Prezydenckie rady dyskutowały o edukacji zdrowotnej
Prezydenckie rady do spraw zdrowia i edukacji dyskutowały w piątek o edukacji zdrowotnej, nowym przedmiocie szkolnym. Kilkoro dyskutantów sformułowało wniosek: edukacja zdrowotna tak, ale z wyłączeniem edukacji seksualnej - poinformował prof. Andrzej Waśko.
W posiedzeniu Prezydenckiej Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania oraz Prezydenckiej Rady ds. Ochrony Zdrowia wzięli udział m.in. pedagodzy i przedstawiciele nauk medycznych i nauk o zdrowiu.
Przewodniczący prezydenckiej rady do spraw edukacji prof. Andrzej Waśko powiedział na briefingu po posiedzeniu, że kilkoro dyskutantów sformułowało wniosek: "edukacja zdrowotna tak, ale z wyłączeniem edukacji seksualnej". Podkreślił, że gdyby rozporządzenie wprowadzające nowy przedmiot nie dotyczyło edukacji seksualnej, kontrowersje wokół edukacji zdrowotnej na pewno byłyby mniejsze.
"Wnioski są takie, że od problemu edukacji zdrowotnej należy wyłączyć problem edukacji seksualnej, który budzi największe kontrowersje społeczne w różnym wymiarze" - powiedział Waśko.
Problemy są realne
Podkreślił, że kolejnym wnioskiem sformułowanym podczas posiedzenia rady jest, że problemy zdrowotności młodzieży i problemy świadomości zdrowotnej społeczeństwa są realne.
"Dyskutujemy o przyszłości, o tym, jak należałoby te realne problemy ze zdrowiem naszych uczniów, naszych dzieci rozwiązywać. Bo na razie zamiast rozwiązań mamy problemy i konflikty" - zaznaczył.
Szefowa MEN Barbara Nowacka poinformowała w połowie stycznia, że od nowego roku szkolnego edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym. Decyzję umotywowała potrzebą ochrony szkoły przed awanturą polityczną. Początkowy przedmiot miał być wprowadzony jako obowiązkowy od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce wychowania do życia w rodzinie (WDŻ).
Na początku grudnia 2024 r. na placu Zamkowym w Warszawie odbył się protest pod hasłem: "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji". Edukację zdrowotną za niezgodną z konstytucją uznała Konferencja Episkopatu Polski. Biskupi, powołując się na art. 48. i 53. Konstytucji RP, zaznaczyli, że "wychowanie seksualne zgodnie z konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa".
Źródło: www.prezydent.pl, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X