– Dziś jest tak, że polski system ochrony zdrowia nie zapewnia pełnego bezpieczeństwa pacjentom, ale nie można też powiedzieć, że jest bardzo źle – ocenił Maćkowiak. Dodał też, że „nie ma takiego systemu na świecie, gdzie wszyscy pacjenci są zadowoleni”.

Pytany o propozycje reformy polskiego systemu zdrowia, odparł, że na początek należy odpowiednio zdiagnozować problemy i wedle tej diagnozy naprawiać system. – Jednak jest to możliwe tylko wtedy, gdy wszyscy interesariusze tego systemu dojdą do wspólnych ustaleń i wypracują konsensus co do wprowadzenia zmian – stwierdził prezes Federacji Pacjentów Polskich. – W innym przypadku, jeżeli będzie to objawiona prawda tylko jednego interesariusza, zmiany pójdą nie w tę stronę, w którą powinny – uzupełniał.

Pytany, co jest najbardziej palącym problemem polskiej służby zdrowia, odparł, że jest wiele rzeczy, które natychmiast należy poprawić. – Ale przede wszystkim zdrowie musi przyjęte jako priorytet rządu na następną kadencję. Jeżeli nie będzie woli politycznej, wszystkie działania będą tylko gaszeniem pożarów – ocenił.

– Z przykrością muszę powiedzieć, że zdrowie nigdy nie było priorytetem żadnego z dotychczasowych rządów – mówił Stanisław Maćkowiak.