Szef polskiego rządu zwrócił się w liście do unijnych przywódców z propozycją zwiększenia budżetu Wspólnej Polityki Rolnej o 10. proc. w stosunku do wielkości zaproponowanej w roku 2018.
Zwiększenie obejmowałoby równo wszystkie koperty narodowe. Dodatkowe środki miałyby zostać w całości przeznaczone na środowisko i klimat w I i II filarze- podaje Kancelaria Premiera.
Jak informuje KPRM, list premiera Mateusza Morawieckiego został przesłany przewodniczącej Komisji Europejskiej, a także przewodniczącemu Rady Europejskiej, komisarzowi do spraw rolnictwa i rozwoju wsi oraz 26 szefom rządów krajów UE.
– Polska proponuje zwiększenie budżetu Wspólnej Polityki Rolnej o 10 proc. (w przybliżeniu około 0,03 proc. unijnego dochodu narodowego) w stosunku do wielkości zaproponowanej w 2018 roku. Zwiększenie to obejmowałoby równo wszystkie koperty narodowe i każdy kraj otrzymałby, pod pewnymi warunkami, dodatkowe 10 proc. w stosunku do tego, co otrzymał w ramach kopert narodowych zaproponowanych w 2018 roku- pisze w liście polski premier.
Jak podkreślił, dodatkowe środki byłyby w całości przeznaczone na działania w dziedzinie środowiska i klimatu w I i II filarze.
– Zapewni to równe dla wszystkich rolników europejskich wzmocnienie Wspólnej Polityki Rolnej, zwiększy jej wkład w Europejski Zielony Ład oraz przyspieszy konwergencję zewnętrzną w sposób niekonfliktowy- wskazał Mateusz Morawiecki.
Premier wrócił też uwagę, że czas pandemii to chwila, w której Unia Europejska bez konkretnych działań nie będzie w stanie odpowiedzieć na wyzwania, które w wyniku pandemii dotykają każdy z naszych krajów.
– Wyrażam nadzieję, że wzmocnienie Wspólnej Polityki Rolnej będzie filarem współpracy dla dobra naszych krajów, a także dla dobra całej Unii Europejskiej. Jestem przekonany, że nasze działania przyniosą wymierne korzyści dla obywateli UE oraz pomogą przezwyciężyć skutki kryzysu związanego z COVID-19. Unia Europejska ponosi pełną odpowiedzialność za sektor rolnictwa. Jeżeli odpowiedzialności tej nie będzie towarzyszył odpowiedni budżet, może to oznaczać początek załamania tego sektora - podkreślił Morawiecki.