Premier Mateusz Morawiecki udał się do Brukseli na nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej poświęcony nowemu, wieloletniemu budżetowi na lata 2021-2027. Na płycie lotniska w Warszawie szef rządu zaskoczył współpracowników oraz dziennikarzy i pojawił się z pudełkami pączków. „Dzisiaj możemy pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa ze względu na tłusty czwartek” – napisał w mediach społecznościowych Morawiecki.
To będą prawdopodobnie długie dni w Brukseli. Negocjacje nie będą łatwe, bo nie ma jeszcze zgody wśród państw członkowskich UE co do podziału środków na politykę spójności.
By umilić drogę na szczyt, Mateusz Morawiecki poczęstował członków delegacji i lecących rządowym samolotem dziennikarzy słodkimi pączkami.
Jak sam przyznaje – najbardziej lubi „te tradycyjne, z różą”. „Więc zróbmy sobie chwilę przerwy w pracy i delektujmy się tymi specjałami” – napisał na Facebooku szef rządu.