Witold Pilecki to bohater, który długo czekał na godne upamiętnienie swojego heroizmu, bezprecedensowego we współczesnej historii - napisał premier Mateusz Morawiecki w liście do uczestników berlińskiego wernisażu wystawy o rotmistrzu.
Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego otworzył w poniedziałek w Berlinie swój pierwszy zagraniczny oddział. Jego inauguracji towarzyszy m.in. wernisaż wystawy "Ochotnik. Witold Pilecki i jego misja w Auschwitz", przygotowanej na podstawie najnowszych badań międzynarodowych ekspertów.
"Witold Pilecki jako patron Instytut jest synonimem odwagi i patriotyzmu, postaw, które wiążą się z najwyższym poświęceniem i powinny być potraktowane z najwyższym uznaniem" - napisał premier Morawiecki, w liście odczytanym przez ambasadora RP w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego.
Zaznaczył, że "to bohater, który jednak długo czekał na godne upamiętnieni swojego heroizmu, bezprecedensowego we współczesnej historii". "W jego osobie i dokonaniach zawarta jest bowiem uniwersalna prawda o dwóch totalitaryzmach - niemieckim i sowieckim, które odcisnęły swoje piętno na losach Polski i wielu innych krajów" - zwrócił uwagę szef polskiego rządu.
Premier napisał, że cieszy się, iż "Instytut Pileckiego powstał tu, w Berlinie, stolicy Niemiec, kraju, z którym łączy nas dzisiaj przyjaźń i z którym wspólnie możemy budować przyszłość naszych społeczeństw, nie unikając rozmów o przeszłości i prawdzie o naszych wspólnych doświadczeniach".