Dariusz Cychol, pracownik jednocześnie polskich i rosyjskich mediów państwowych, posługuje się pseudonimem Cyprian Darczewski. Teraz mamy pewność. W komentarzu jako Dariusz Cychol podziękował za gratulacje swojego kolegi z moskiewskiej MGiMO Mariusza Świdra skierowane do swojego alter ego Cypriana Darczewskiego – informuje portal Rosyjska V kolumna w Polsce.

Portal zajmujący się ujawnianiem działalności lobby prorosyjskiego w Polsce przypomina, że Cychol piastuje funkcję głównego specjalisty w Redakcji Mediów Interaktywnych Telewizji Polskiej. Mógł więc mieć wpływ na treści internetowe zamieszczane na stronach TVP.

Jan Dariusz Cychol, były zastępca Jerzego Urbana w tygodniku „NIE”, autor Głosu Rosji, oraz Sławomir Zieliński, figurujący w archiwach komunistycznej bezpieki jako jej tajny współpracownik, mają dziś decydujący wpływ na treści przekazywane przez telewizję publiczną, które od pięciu lat są całkowicie zgodne z linią rządu – alarmowali niedawno na łamach Gazety Polskiej Dorota Kania i Maciej Marosz. Gazeta podawała też, że Cychol jest czynnym publicystą „Głosu Rosji/sputknik.pl”, czyli mediów siejących rosyjską propagandę w Polsce.

Dariusz Cychol w okresie stanu wojennego ukończył moskiewską akademię dyplomatyczną (MGIMO - Moskowskij Gosudarstwiennyj Institut Mieżdunarodnych Otnoszenij) i przez kilkanaście lat był publicystą tygodnika "Nie" Jerzego Urbana, który z niejasnych powodów również kojarzy nam się ze stanem wojennym. Ostatnio pan Cychol zasłynął publikacjami wychwalającymi pod niebiosa rosyjski koncern "Acron", który stara się dokonać wrogiego przejęcia polskiej Grupy Azoty – pisze strona Rosyjska V kolumna w Polsce.

Strona ujawniła, że Dariusz Cychol posługuje się pseudonimem „Cyprian Darczewski”, by publikować teksty w proputinowskim „Głosie Rosji/sputnik.pl”. Wedle ustaleń strony demaskującej rosyjskie lobby w Polsce, to właśnie Cyprian Darczewski prowadzi propagandowy prorosyjski portal interregion24.pl.