Ratownicy są coraz bliżej dwóch grotołazów uwięzionych w Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach, ale nadal nie natrafili na ślad poszukiwanych. Od soboty trwa tam akcja poszukiwawczo-ratownicza, którą w środę utrudnia pogoda. Jak poinformował naczelnik TOPR Jan Krzysztof, deszcz i niski pułap chmur uniemożliwia użycie śmigłowca.
Naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego powiedział, że ratownicy podczas kolejnego etapu prac natrafili na studnię, z której odchodzi boczny korytarz. Zaznaczył, że będzie potrzebna jeszcze co najmniej jedna seria mikrowybuchów, które pozwalają rozkruszyć skały tworzące przewężenia. Jan Krzysztof powiedział, że po tym ratownikom uda się przedostać do dalszej części jaskini i ocenić czy korytarz jest drożny, czy też będą potrzebne kolejne wysadzenia. Podkreślił, że jeżeli pogoda się poprawi, to ratownicy będą transportowani do jaskini śmigłowcem.
Jan Krzysztof ocenił też, w jakim stanie mogą być uwięzieni. Powiedział, że jeżeli informacje mówiące o tym, że nie byli przygotowani na spędzenie tak długiego czasu w jaskini się potwierdzą, to ryzyko ich śmierci jest brane przez ratowników pod uwagę.
Naczelnik TOPR przyznał też, że pogoda w środę nie ułatwia prowadzenia poszukiwań. - Deszcz i niski pułap chmur uniemożliwia użycie śmigłowca podczas akcji ratunkowej w Jaskini Wielkiej Śnieżnej - powiedział.
- Jeżeli pogoda się poprawi, do akcji zostanie ponownie włączony śmigłowiec, a jeżeli nie, to będziemy się poruszali metodami tradycyjnymi. Ma to związek z tym, że ekipa będzie mniej wypoczęta, bo musi pokonać pewien dystans do wejścia do jaskini - powiedział podczas briefingu w środę naczelnik TOPR.
- Jeśli nie dojdzie do bardzo długotrwałych opadów, to w jaskini nie powinno się pojawiać więcej wody. Cały czas obserwujemy sytuację i mamy na uwadze, że może się to zmienić. Zbyt dużo wody w jaskini jest jednoznacznym wskazaniem do wycofania się. Cały
Jeżeli potwierdzą się informacje ratowników, że grotołazi nie byli przygotowani do biwaku wewnątrz jaskini, to brane jest pod uwagę ryzyko bardzo głębokiej hipotermii, wręcz z dużym prawdopodobieństwem śmierci poszukiwanych. We wnętrzu jaskini panuje stała temperatura około 4 stopni Celsjusza.