"Kwestia wpływów rosyjskich na rzeczywistość polityczną w Europie w Unii Europejskiej, ale także niestety w Polsce, jest bardzo istotna. Mając na uwadze fakt, że rosyjskie służby bardzo aktywnie działają na wszelkich odcinkach od Berlina po Brukselę, w żaden sposób nie można wykluczyć, że także i w poprzednich latach rosyjskie służby bardzo intensywnie próbowały oddziaływać na rzeczywistość polityczną w Polsce", mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł PiS Marcin Przydacz.
💬 Poseł PiS @marcin_przydacz: Kwestia wpływów rosyjskich na rzeczywistość polityczną w Europie w Unii Europejskiej, ale także niestety w Polsce, jest bardzo istotna. Mając na uwadze fakt, że rosyjskie służby bardzo aktywnie działają na wszelkich odcinkach od Berlina po Brukselę,… pic.twitter.com/OxcbfdguXw
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) July 23, 2024
"Dotarliśmy do pisma, jakie szef tej komisji dot. badań wpływów rosyjskich generał Stróżyk wysyłał do ministerstw, zakreślając termin pracy na 23 września 2024 roku. Ale to, co dużo bardziej ciekawe w tym piśmie datowanym na 8 lipca to fakt, że generał Stróżyk de facto przerzuca całą pracę i odpowiedzialność swojej komisji na poszczególne ministerstwa, oczekując od ministrów informacji na temat zidentyfikowanych przez ministerstwa przypadkach wpływu Rosji i Białorusi na poszczególne elementy życia publicznego", mówił dalej poseł PiS.
I kontynuował: "w ten sposób nie można prowadzić działań żadnej komisji, jeżeli komisja mająca ambicje bycia komisją ekspercką, niezależną, po prostu wzywa tylko ministerstwa i ministrów rządu Donalda Tuska do wykazania konkretnych elementów wpływu Rosji czy Białorusi na życie publiczne. Pokazuje to brak merytorycznego przygotowania tejże komisji, brak też rzeczywistego planu działania".
💬 Poseł PiS @marcin_przydacz: Dotarliśmy do pisma, jakie szef tej komisji dot. badań wpływów rosyjskich generał Stróżyk wysyłał do ministerstw, zakreślając termin pracy na 23 września 2024 roku. Ale to, co dużo bardziej ciekawe w tym piśmie datowanym na 8 lipca to fakt, że… pic.twitter.com/1kDuL7gqml
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) July 23, 2024