Pomoc humanitarna z Polski, przeznaczona do walki z epidemią koronawirusa, dotarła w piątek na Grodzieńszczyznę i do Mińska. Transport antyseptyków, masek i lekarstw przywiozła do białoruskiej stolicy Państwowa Straż Pożarna.
Pomoc humanitarna z Polski, przeznaczona do walki z epidemią koronawirusa, dotarła w piątek na Grodzieńszczyznę i do Mińska. Transport antyseptyków, masek i lekarstw przywiozła do białoruskiej stolicy Państwowa Straż Pożarna.
„Prawdziwych przyjaciół poznaje się w obliczu trudności” - oświadczył podczas przekazania pomocy humanitarnej stronie białoruskiej ambasador RP na Białorusi Artur Michalski.
Dyplomata podkreślił, że w trudnej sytuacji Polska dzieli się z sąsiadem tym, czym może. „Stoimy w obliczu tego samego nieszczęścia, dlatego powinniśmy sobie pomagać” – powiedział Michalski. „W niełatwych czasach liczy się solidarność” – dodał.
Wiceminister zdrowia Białorusi Barys Andrasiuk podziękował stronie polskiej za przekazanie pomocy. „To rzeczywiście dobrosąsiedzki gest i przykład solidarności” – podkreślił. Zapewnił, że pomoc trafi bezpośrednio do placówek, które najbardziej jej potrzebują.
„Nasz konwój składa się łącznie z sześciu samochodów, w tym pięciu ciężarówek. Przywieźliśmy płyny do dezynfekcji, leki i maseczki ochronne” – powiedział PAP kapitan Jakub Siczek z PSP, który odpowiadał za transport pomocy humanitarnej. Polski konwój przemieszczał się po terytorium Białorusi w asyście milicji.
Ładunek przekazany na Białoruś zawierał w sumie 80 tys. litrów płynów antyseptycznych i dezynfekcyjnych, 100 tys. masek chirurgicznych i lekarstwa – poinformowała ambasada RP w Mińsku.
„Współpraca ze stroną białoruską przebiegła bardzo dobrze i sprawnie - szybka kontrola na granicy, żadnych problemów, dziękujemy, że udało nam się tak szybko dotrzeć do Mińska” – dodał. Transport wyruszył z Warszawy w czwartek po południu. W piątek rano część pomocy przekazano do Grodna i na Grodzieńszczyznę, gdzie mieszka najwięcej białoruskich Polaków.