Polska jak Afryka. Prof. Kieżun: Polska transformacja to była klasyczna neokolonizacja
- Polska transformacja została przeprowadzona źle. Mało tego. Ona była zrobiona skandalicznie źle - mówi profesor Witold Kieżun.
Jego zdaniem "ludzie, którzy za nią stali, byli niekompetentni, a niektórzy i nieuczciwi". - Przeprowadzona przez nich „reforma gospodarki” polegała głównie na likwidacji potencjału ekonomicznego tego kraju - wyjaśnia naukowiec. - Powiedziałbym nawet ostrzej. Nas wtedy po prostu okradziono - podkreśla.
Jako przykład prof. Kieżun podaje prywatyzację. Przypomina, że "92 proc. polskich przedsiębiorstw przeznaczonych na sprzedaż było wówczas ocenianych i wycenianych przez podmioty zagraniczne". - Efekt był taki, że niektóre z nich sprywatyzowano za cenę niższą, niż wyniosły koszty ich oceny - twierdzi.
Weteran Powstania Warszawskiego dodaje też, że "trudna sytuacja była w dużej mierze pochodną fatalnego przeprowadzenia polskiej transformacji". - Cała nonsensowna polityka antyinflacyjna dokonywana poprzez natychmiastowe otwieranie granic. Plus takie narzędzia jak popiwek oraz 10-krotny skok oprocentowania kredytów. Przecież to był dla ogromnej części polskiego przemysłu wyrok śmierci - zaznacza Kieżun. - Na domiar złego Polska po 1989 r. nie miała strategicznego planu dotyczącego polityki przemysłowej. Nie oceniono na spokojnie, które gałęzie przemysłu są perspektywiczne i które warto rozwijać, bo mogą przynosić nam zyski, gdy sytuacja się uspokoi. Sprzedawano na ślepo. Efekt był taki, że duża część potencjału gospodarczego została po prostu zmarnowana. Nasze najlepsze przedsiębiorstwa, które miały szanse konkurowania na zagranicznych rynkach, zostały kupione przez kapitał zagraniczny tylko po to, żeby je zaraz pozamykać albo prowadzić marginalną produkcję jakichś elementów - tłumaczy.
Profesor uważa też, że inwestycje zagranicznych firm w Polsce w postaci fabryk nie mają większego znaczenia. - Co z tego, że u nas produkuje Fiat albo Opel. Jeśli się sprawdzi, ile te firmy płacą swoim robotnikom we Włoszech czy w Niemczech, zrozumiemy różnicę - mówi. - Według mnie nie ma co się oszukiwać. Polska transformacja to była klasyczna neokolonizacja. Widziałem takie rzeczy w Afryce - kończy prof. Kieżun.
mp, "DGP, fot. Telewizja Republika