Policjanci zatrzymali w Zatorze pijanego 34-latka, który miał pod opieką swoje sześcioletnie dziecko. Rzecznik oświęcimskiej komendy asp. szt. Małgorzata Jurecka podała w czwartek, że mężczyzna miał w organizmie 2,4 promila alkoholu. Dziecko przekazano matce.
Jurecka zrelacjonowała, że policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który zataczając się prowadził małe dziecko.
„Okazało się, że jest to 34–letni obywatel Ukrainy, który pod opieką miał sześcioletniego syna. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało 2,4 promila alkoholu. O zdarzeniu powiadomiono matkę chłopca, która przejęła nad nim opiekę. 34–latek trafił do komisariatu” – podała policjantka.
Jak powiedziała, za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia bądź życia małoletniego grozi do 5 lat więzienia.
Rzecznik zaznaczyła, że o sprawie zostanie powiadomiony wydział rodzinny i nieletnich oświęcimskiego sądu rejonowego. Policjanci skierują też wniosek do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Oświęcimiu.
Małgorzata Jurecka zaapelowała o reagowanie na przypadki przemocy lub zaniedbania wobec dzieci, seniorów i niepełnosprawnych. „W przypadku podejrzenia, że doznają przemocy lub są zaniedbywane, należy skontaktować się z pracownikiem socjalnym, nauczycielem, pedagogiem, kuratorem sądowym lub dzielnicowym. W pilnych przypadkach należy interweniować, dzwoniąc pod numer alarmowy 112” – powiedziała.
Źródło: PAP; X.com
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko