Policja "odwiedza" potencjalnych uczestników Marszu Niepodległości
– Zorganizowaliśmy tę konferencję celem wyjaśnienia działań policji. Chcemy wiedzieć dlaczego policjanci nachodzą młodych ludzi związanych ze środowiskiem patriotycznym i próbują uzyskać informacje odnośnie ich wyjazdu na Marsz Niepodległości – mówił wczoraj Adam Andruszkiewicz, wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej, lider MW na Podlasiu do którego drzwi również zapukali funkcjonariusze policji.
Jak informuje portal wmeritum.pl wielu działaczom Młodzieży Wszechpolskiej funkcjonariusze białostockiej policji złożyli w ostatnich dniach wizytę, której celem było uzyskanie informacji o ich udziale w zbliżającym się wielkimi krokami kolejnym Marszu Niepodległości. Policjanci pytali młodych patriotów m.in. o to „z kim i jak planują dostać się do Warszawy 11 listopada”.
Adam Andruszkiewicz mówił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, że funkcjonariusze przychodzą do osób, które nigdy nie miały konfliktu z prawem. – Oprócz tego mam informacje, że policjanci odwiedzali także rodziny młodzieży związanej z białostockim środowiskiem patriotycznym – rodziców a nawet babcię – mówił. Jak dodał, są także przypadki, że wizytę w miejscu zamieszkania rodzin ponawiano nawet w przypadku gdy policjanci uzyskali już dane kontaktowe osób, którymi byli zainteresowani. – Takie działanie to skandal – ocenił.
Wiceprezes Młodzieży Polskiej poinformował, że rozmawiał w tej sprawie z zastępcą rzecznika prasowego Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji – podkom. Kamilem Sorko i informując go o zastrzeżeniach do tego typu działań, zapowiedział, że jeśli będą się one powtarzały, działacze MW poinformują o nich media i organizacje zajmujące się prawami człowieka.
Na rozwój sytuacji nie trzeba było jednak długo czekać, ponieważ – jak czytamy na portalu wmeritum – już podczas trwania konferencji policja dała się narodowcom we znaki. Całe spotkanie miało być filmowane przez osobę z Komendy Wojewódzkiej Policji, a jego uczestnicy spisani przez funkcjonariuszy po zakończeniu.
W odpowiedzi na tego rodzaju działania,lider MW na Podlasiu zapowiedział skierowanie w tej sprawie pisma do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Komendy Wojewódzkiej Policji.