30-letni Polak, Łukasz H., uprowadził 20-letnią modelkę z Wielkiej Brytanii i próbował sprzedać kobietę w internecie za równowartość 300 tys. euro. Takiej samej sumy żądał jako okupu od rodziny 20-latki.
Na początku lipca 30-letni Łukasz H., mieszkający od kilku lat w Wielkiej Brytanii, spotkał się w Mediolanie z 20-letnią brytyjską modelką pod pozorem przeprowadzenia sesji zdjęciowej. W rzekomym studiu fotograficznym wstrzyknął kobiecie środek odurzający. Gdy 20-latka straciła przytomność, H. ukrył kobietę w walizce i w taki sposób wywiózł ją na pustkowie w Piemoncie.
Mężczyzna zażądał od rodziny modelki 300 000 euro okupu. Za taką samą cenę Łukasz H. starał się sprzedać kobietę w internecie. Po kilku dniach porywacz zdecydował się uwolnić 20-latkę i odprowadził ją do konsulatu brytyjskiego w Mediolanie. Tam czekała już na niego policja.
Jak przypuszczają włoskie media, powodem uwolnienia kobiety było zorientowanie się przez porywacza, że jest ona matką 2-letniego dziecka i dlatego „nie nadawała się” jako "przedmiot" handlu kobietami.
Un arresto per sequestro #modella ventenne britannica rapita a Milano e messa all'asta online con pagamento in bitcoin #SquadraMobile e #Sco pic.twitter.com/L4SliNlgTz
— Polizia di Stato (@poliziadistato) 5 sierpnia 2017