Po ulewach z porywistym wiatrem strażacy wzywani są do podtopień oraz powalonych drzew i konarów na drogach. IMGW wydał ostrzeżenia.
Strażacy interweniowali 54 razy, głównie na południu regionu - w okolicach Sanoka, Leska i Krosna - wynika z popołudniowego raportu Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie. Jak podaje RMF FM, służby wzywano przede wszystkim do powalonych konarów i drzew.
Opady były tak silne, że miejscami deszczówka stała na jezdniach dróg i ulic. Strażacy udrażniali odpływy i przepusty, a także wypompowywali wodę z zalanych piwnic.
W środę na Podkarpaciu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie trzeciego - najwyższego - stopnia przed silnym deszczem z burzami. Alert obowiązuje w pięciu południowych powiatach woj. podkarpackiego.