Akcja ideologiczna ideologów LGBT pt. "Tęczowy piątek" znowu zaczyna pukać do szkół, może nie pukać ale wdziera się! Pod płaszczykiem pięknych słów o tolerancji i szacunku do drugiego, ideolodzy chcą przetrącić najmłodszym kręgosłupy i mówiąc brutalnie dokonać gwałtu na ich seksualności i moralności. Trzeba powstrzymać tę tęczową zarazę i nie dopuścić, by wdarła się do szkół!
"Jestem uczennicą. Jestem człowiekiem. Jestem również lesbijką. (...) Zakochiwałam się w koleżankach już jako dziecko" - brzmi fragment jednego z listów, jaki pojawia się w specjalnie wyprodukowanym spocie reklamującym tęczowy piątek.
W taki sposób środowiska LGBT chcą dostać się do dzieci, niczym jacyś pospolici złodzieje. A na dodatek, KPH przytacza absurdalne badania by pokazać, że stoi za nimi jakaś nauka czy racjonalność, z których wynika, że prawie 70 proc. młodzieży LGBT ma myśli samobójcze, a połowa zmaga się z objawami depresji.
MEN w zeszłym roku mocno zadeklarowało, że każda placówka publiczna uczestnicząca w takich akcjach jak tęczowy piątek poniesie konsekwencje. Mam nadzieję, że w zbliżający się piątek będzie podobnie i kuratorowie rozprawią się z tą ideologiczną zarazą!