CMWP SDP składa zawiadomienie o pobiciu dziennikarza przez ochroniarzy Trzaskowskiego

Janusz Życzkowski, dziennikarz Telewizji Republika został pobity przez ochroniarzy Rafała Trzaskowskiego w Wieluniu. Zniszczono mu sprzęt, a on sam doznał obrażeń wymagających leczenia przez ponad 7 dni. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyło dzisiaj Centrum Monitoringu Wolności Prasy (CMWP) Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Jak podkreśliła w zawiadomieniu dyrektor CMWP dr Jolanta Hajdasz, działania ochroniarzy Trzaskowskiego mogły mieć na celu nie tylko fizyczne skrzywdzenie dziennikarza, ale także zastraszenie go, aby powstrzymał się od wykonywania swojej pracy.
Zniszczenie mienia i pobicie dziennikarza
Biegły lekarz sądowy potwierdził, że obrażenia Życzkowskiego wymagają leczenia przez ponad 7 dni. Oprócz pobicia, doszło także do zniszczenia jego sprzętu – kamery i okularów.
CMWP SDP zwraca uwagę, że jest to przestępstwo z art. 288 § 1 k.k. dotyczące zniszczenia mienia. Działania sprawców miały na celu również zniechęcenie dziennikarza do wykonywania jego obowiązków.
Tłumienie krytyki prasowej – atak na wolność mediów
CMWP SDP podkreśla, że agresja wobec Życzkowskiego to także atak na wolność mediów. Takie incydenty mogą wywołać efekt mrożący. Dziennikarze mogą bać się krytycznych interwencji, co prowadzi do autocenzury.
- Działania sprawców godzą bezpośrednio w osobę dziennikarza, ale także w konstytucyjne fundamenty wolnego społeczeństwa, osłabiając mechanizm kontroli jaki realizują media. Agresja wobec dziennikarzy prowadzi do tzw. efektu mrożącego
- napisała w zawiadomieniu dr Jolanta Hajdasz, dyrektor CMWP, mówi:
Pomimo brutalnego ataku, sztabowcy Rafała Trzaskowskiego milczą, udając, że nic się nie stało. CMWP SDP domaga się ścigania sprawców oraz zabezpieczenia dowodów.
Źródło: Republika, SDP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X