Przejdź do treści

Po raz pierwszy od lat bezrobocie spada również w zimę!

Źródło: flickr.com/Chris RubberDragon/CC BY-SA 2.0

W poprzedni piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dane dotyczące poziomu bezrobocia na koniec lutego tego roku, z których wynika, że po raz pierwszy od lat, bezrobocie zmniejszyło się w okresie zimowym.

Stopa bezrobocia wyniosła 6,8% (była niższa od tej na koniec stycznia o 0,1 punktu procentowego), a liczba bezrobotnych wyniosła blisko 1 mln 127 tysięcy i była o 7 tysięcy osób niższa niż w styczniu.

W lutym z rejestrów wykreślono blisko 70 tysięcy osób z tytułu podjęcia pracy, choć jak podaje ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej w urzędach pracy w lutym zgłoszono aż 130 tysięcy wolnych miejsc pracy.

Z tak niskim poziomem bezrobocia Polska znajduje się w czołówce krajów unijnych i dane Eurostatu opublikowane na początku lutego tego roku dotyczące roku 2017, dobitnie to potwierdzają.

Według Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce na koniec 2017 roku, na podstawie tzw. metody BAEL (opartej na aktywności ekonomicznej ludzi, natomiast GUS podaje wysokość bezrobocia, jako odsetek bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wobec całej ludności cywilnej aktywnej zawodowo), wyniosła 4,4% i należała do pierwszej szóstki krajów o najniższym poziomie bezrobocia w UE (w liczbach bezwzględnych wyniosło ono 763 tysięcy osób i było o blisko 180 tysięcy niższe niż na koniec 2016 roku, kiedy wyniosło 941 tysięcy osób).

Najniższe bezrobocie Eurostat odnotował w Czechach -2,3%, na drugim miejscu Niemcy - 3,6%, później maleńka Malta -3,6%, Węgry- 3,9%, Wielka Brytania - 4,3%, a na kolejnych dwóch miejscach Polska i Holandia po 4,4%.

Najwyższy z kolei poziom bezrobocia odnotowano w Grecji, która już 6 rok „wychodzi z kryzysu” w wysokości 20,7% i mającej ciągle poważne problemy gospodarcze i polityczne Hiszpanii -16,4%.

Przeciętna stopa bezrobocia we wszystkich 28 krajach UE wyniosła na koniec sierpnia tego roku 7,3%, natomiast z kolei średnia stopa w 19 krajach strefy euro była wyraźnie wyższa i wyniosła aż 8,7% (a więc była blisko 2-krotnie wyższa niż w Polsce).

Taka sytuacja bardzo pozytywnie oddziałuje na zachowania pracodawców, którzy coraz częściej proponują nowym pracownikom (także tym już zatrudnionym), zatrudnienie na podstawie umowy o pracę.

Do niedawna jeszcze pracodawcy ze względu na niższe koszty najczęściej proponowali nowym pracownikom, zatrudnienie na podstawie nie umowy zlecenia, czy umowy o dzieło, czy też konieczność tzw. samozatrudnienia (pracodawca wtedy zleca usługę pracownikowi, który założył jednoosobową firmę).

W ten sposób na koniec roku 2017 na rynku pracy ponad 13 mln osób było zatrudnionych na podstawie umowy o pracę i był to najwyższy poziom od 2000 roku, od kiedy są dostępne dane GUS dotyczące form zatrudnienia.

Przypomnijmy także, że we wrześniu 2016 roku weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów o podwyżce „etatowej” płacy minimalnej na rok 2017 z 1850 zł do 2000 zł brutto, czyli aż 150 zł i w związku z tym konieczna była waloryzacja płacy godzinowej minimalnej z 12 zł na 13 zł od 1 stycznia 2017 roku (z kolei od stycznia 2018 roku minimalna płaca etatowa wynosi 2100 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa 13,7 zł.

W ten sposób rządy Zjednoczonej Prawicy kończą z dotychczasową ponad 25- letnią praktyką konkurowania przez Polskę tanią siłą roboczą i przy pomocy poziomu płacy minimalnej (etatowej i godzinowej), rozpoczyna proces wymuszania podwyżek płac zarówno w gospodarce jak i w sektorze budżetowym.

Na kolejną obligatoryjną podwyżkę płacy minimalnej będą, więc musieli zareagować w zasadzie wszyscy pracodawcy w tym szczególnie ci, którzy do tej pory wypłacali wynagrodzenia niewiele wyższe od wynagrodzenia minimalnego.

Trudno, bowiem sobie wyobrazić, żeby tacy pracownicy byli w stanie zaakceptować dotychczasowe wynagrodzenia w sytuacji, kiedy płaca minimalna w 2017 roku wzrosła o ponad 11%, a od stycznia 2018 roku rośnie o kolejne 5% i co więcej mamy już w Polsce rynek pracownika, a nie jak do tej pory, rynek pracodawcy.

Wszystkie te bardzo pozytywne tendencje na rynku pracy, wyróżniające Polskę także w Unii Europejskiej (pierwsza szóstka krajów UE o najniższym poziomie bezrobocia), mają miejsce w ciągu pierwszych 2 lat rządzenia Zjednoczonej Prawicy i są zapowiedzią kontynuowania tych tendencji także w latach następnych.

 

salon24.pl/u/zbigniewkuzmiuk/

Wiadomości

Mała Armia Janosika nadal na tweetach świata! Któż jak Polska?

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Najnowsze

Mała Armia Janosika nadal na tweetach świata! Któż jak Polska?

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA