Planował zabójstwo ośmiorga dzieci, kilka z nich ranił. Jest akt oskarżenia
19-latek, który w ub. roku zaatakował nożem młodzież podczas zajęć w szkole w Kadzidle w pow. ostrołęckim, został oskarżony o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz.
Za zarzucane Albertowi G. przestępstwa grozi kara więzienia na czas nie krótszy od lat 10 albo dożywocie.
Do zdarzenia 29 listopada ub. roku w Zespole Szkół Zawodowych w Kadzidle k. Ostrołęki. W trakcie śledztwa ustalono, że 18-letni wówczas Albert G. od co najmniej dwóch tygodni planował zabójstwo co najmniej ośmiorga uczniów ze swojej szkoły.
29 listopada 2023 r. oskarżony zabrał ze sobą do szkoły cztery noże i czarną maskę. Tego dnia uczniowie klasy, do której uczęszczał, brali udział w zajęciach z psychologiem. W spotkaniu uczestniczyły też dwie inne klasy. Jak wynika z ustaleń śledczych, po kilkunastu minutach Albert G. wyszedł z sali i poszedł do toalety. Tam założył maskę i przygotował trzy noże. Plecak z jednym nożem zostawił w łazience.
18-latek gwałtownie wtargnął do klasy i nożem zaatakował jednego z uczniów, zadając mu cios w okolice szyi. Potem dwukrotnie dźgnął nożem w klatkę piersiową jedną z koleżanek
– relacjonowała prok. Łukasiewicz.
Uczniowie zaczęli uciekać. Jeden z nastolatków podszedł do Alberta G., oskarżony zamachnął się nożem w jego kierunku i ugodził go ostrzem w plecy.
Albert G. wybiegł ze szkoły, przy bramie szkolnej porzucił maskę i uciekł w stronę lasu. Tam został znaleziony w lesie przez funkcjonariuszy policji, formalnie zatrzymany i przekazany ratownikom medycznym.
Przedstawiono mu zarzuty usiłowania zabójstwa trzech osób oraz spowodowania m.in. ciężkich obrażeń ciała. Podejrzany złożył wyjaśnienia i częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
W toku śledztwa Albert G. został poddany sześciotygodniowej obserwacji sądowo-psychiatrycznej. "Biegli nie stwierdzili u podejrzanego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Uznali, że ma zaburzenia osobowości" – powiedziała rzeczniczka. W ocenie biegłych 19-latek w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem i może odpowiadać przed sądem.
Przez cały okres trwania śledztwa wobec oskarżonego stosowany był najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Akt oskarżenia został skierowany do Sadu Okręgowego w Ostrołęce.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.