Przejdź do treści

Piskorski: Platforma nie jest tak naiwna, żeby myśleć, że wygra wybory

Źródło: telewizja republika

W polityce nie ma kategorii „na pewno” czy „nigdy”, ale wydaje mi się, że Platforma tak naiwna, że wygra wybory nie jest. Premier Kopacz wie, że jest na chwilę – mówił w programie „W Punkt” Paweł Piskorski szef Stronnictwa Demokratycznego.

– Jeśliby Ewa Kopacz wygrałaby wybory jej przywództwo w Platformie jest pewne, ale nie jest niepewne również po przegranych wyborach. Może być przewodniczącą i kiedyś odzyskać władzę – mówił były polityk PO, nawiązując do przyszłości swojej dawnej partii.

Jak podkreślił wewnętrzne konflikty zostały w PO zawieszone do momentu kongresu partii, który odbędzie się zimą, między grudniem a lutym. Wówczas dowiemy się, kto będzie stał na czele jednej z największych partii w kraju.

Zdaniem Piskorskiego, premier Kopacz obsadzi listy wyborcze nazwiskami kojarzonymi z aferą taśmową, ponieważ to właśnie ci politycy stanowią w dużej mierze jej zaplecze, które może wesprzeć ją podczas głosowania na przewodniczącego PO.

– Osoby wymieniane w aferze podsłuchowej będą na listach, bo to jest jej zaplecze. Nawet w sytuacji klęski może mieć większość arytmetyczną ze swoich zwolenników – stwierdził.

„Schetyna to lider przetrwania”

Piskorski mówił również o pozycji Grzegorza Schetyny w Platformie. Ocenił, że polityk już od dawna nie ma tak wysokiej pozycji, żeby konkurować z Ewą Kopacz, czy też w jakikolwiek sposób jej zaszkodzić. – Nawet, jeśli kiedyś było tak, że można było ocenić Grzegorza Schetynę, jako drugiego po Donaldzie Tusku, to ta sytuacja dawno minęła – uznał. – To lider przetrwania, niejedna osoba mówiąca takie słowa jak on została z PO wypchnięta. Gdyby Tusk nie poszedł do funkcji europejskich, to Schetyna też byłby wycięty – dodał.

Jak zaznaczył, żeby Schetyna mógł mieć coś jeszcze do ugrania w rządzącej obecnie partii, Platforma musi stracić władzę. – Paradoksalnie jedyną szansą Grzegorza Schetyny jest poważna klęska PO, która zmusi do myślenia, że z tym kierownictwem Platforma nie przetrwa – podkreślił.

„Co powie Tusk po powrocie: Ewuniu wróciłem, cieszysz się?”

Piskorski próbował również zdiagnozować, jaka będzie przyszłość Donalda Tuska po powrocie do Polski.

– Jeśli Donald Tusk wróciłby po czwartym roku rządów PiS-u czy też PiS-u z Kukizem, wtedy jego szansa jest duża. Tylko ta szansa zakłada, że on będzie tam 5 lat, a to nie takie pewne. Z kolei jakby wrócił za dwa lata, kiedy nowy przewodniczący byłby już wybrany, to, co powie? „ Ewuniu wróciłem, cieszysz się?” – to nie jest takie proste – uznał polityk Stronnictwa Demokratycznego.

telewizja republika

Wiadomości

Watykan: Papież ma również problem z nerkami

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Najnowsze

Watykan: Papież ma również problem z nerkami

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę