Przejdź do treści

Piotrowska posypuje głowę popiołem i przeprasza za zatrzymanie dziennikarzy. „To nie powinno się zdarzyć”

Źródło: telewizja republika

– Zatrzymanie dziennikarzy podczas zajść w PKW nie powinno się zdarzyć. Przepraszam tych, których to dotknęło, których to bulwersowało – mówi minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska i dodaje, że cała sprawa była niefortunną pomyłką, a nie celowym działaniem.

Dwaj dziennikarze - fotoreporter PAP Tomasz Gzell i dziennikarz Telewizji Republika Jan Pawlicki - zostali zatrzymani przez policję około północy z 20 na 21 listopada, gdy relacjonowali okupację gmachu PKW przez osoby domagające się natychmiastowej dymisji członków PKW w związku z przedłużającym się obliczaniem wyników wyborów samorządowych. Łącznie z dziennikarzami zatrzymano wtedy 12 osób, w tym dwoje dziennikarzy obywatelskich – szefową portalu solidarni2010.pl oraz twórce „Niepoprawnego radia”. Wszystkich policja oskarżyła o to samo - naruszenie miru domowego przez nieusłuchanie polecenia opuszczenia pomieszczenia. W piątek sąd uniewinnił dziennikarzy, uznając, że zatrzymanie było pomyłką.

– W 2014 r., kiedy obchodzimy 25-lecie wolności, okupacja PKW nie powinna mieć miejsca, ale skoro już się to zdarzyło i skoro pewne osoby wtargnęły tam i potrzebna była interwencja policji, to dziennikarze nie powinni zostać zatrzymani. Chciałabym to z całą mocą i odpowiedzialnością powiedzieć, że to się nie powinno zdarzyć i chciałabym powiedzieć: przepraszam. Tych wszystkich, których to dotknęło, których to bulwersowało. Dorobek polskiej demokracji jest tak wielki, że tego typu sytuacja nie powinna mieć miejsca – powiedziała Piotrowska.

Dodała, że z tego, co się wydarzyło, trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość. Minister przypomniała też, że tuż po zatrzymaniu dziennikarzy, na jej polecenie, w Komendzie Głównej Policji został powołany zespół do współpracy z mediami. Ma on wypracować zasady współdziałania m.in. w tego typu akcjach, a także - jak dodała Piotrowska - w sytuacjach, gdy istnieje zagrożenie dla życia i bezpieczeństwa dziennikarzy, np. podczas akcji gaszenia pożaru lub podczas akcji ratowniczej związanej z wypadkiem.

– Jeśli takie zasady współpracy nie są dookreślone, to zawsze jest duże ryzyko i rodzi się pytanie, kto np. poniesie konsekwencje, jeśli któryś z dziennikarzy ulegnie wypadkowi. Mam nadzieję, że ten zespół, podejmując pracę, będzie również na to zwracał uwagę. Być może dobrze byłoby, i taką sugestię złożyłam komendantowi głównemu, żeby wszyscy policjanci - zwłaszcza ci, którzy biorą bezpośredni udział w akcjach - byli przeszkoleni; żeby wiedzieli, jak dużą wartością są media w Polsce, w jaki sposób my te wartości szanujemy. Być może dobrze byłoby, żeby w takich akcjach uczestniczyli też rzecznicy prasowi z poszczególnych szczebli policyjnych, bo oni mają z dziennikarzami na co dzień do czynienia i ich znają – podkreśliła Piotrowska.

Zapewniła też, że będzie chciała uczestniczyć w pracach zespołu. – Będę na bieżąco pozyskiwać informacje od komendanta głównego policji, jakie kierunki zostały wypracowane i na jakim etapie w tych działaniach wspólnych mediów i policji jesteśmy – dodała.

– Nie ukrywam, że jest do dla mnie ważne, by ta współpraca gwarantowała i owocowała tym, że media będą mogły wypełniać swoje obowiązki, a policja swoje. Trzeba znaleźć taki złoty środek, żeby sobie wzajemnie nie przeszkadzać, żeby dziennikarze mieli dostęp do wszystkiego, mogli patrzeć na ręce policji, patrzeć na ręce władzy, bo od tego są i to szanujemy. Nigdy, nawet przez minutę, intencją policji nie było zatrzymanie dziennikarzy. Gwarantuję, że poza tą pomyłką, poza dynamizmem akcji, która miała miejsce w PKW, żadnego innego podtekstu nie było – dodała Piotrowska.

pap, telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Miał być atak na Nawrockiego. Oberwało się Trzaskowskiemu. I to jak!

Hołda: obecny rząd to rekiny biznesu, ale nie wiem czy polskiego...

Nowy tydzień, nowe prognozy. Będzie ocieplenie, ale i opady

Sakiewicz: oferta Trumpa z surowcami naturalnymi jest ofertą bezpieczeństwa

Protest we Wrocławiu. "Ręce precz od naszych dzieci" NA ŻYWO

Zalew migrantów z Niemiec. Nawrocki deklaruje: stanę na granicy!

Najnowsze

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa