Co najmniej 23 osoby z Polski przebywają w Chinach w obszarze, skąd pochodzi koronawirus 2019-nCoV – powiedział rozgłośni RMF Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny.
Pinkas przekazał, że wśród Polaków w Wuhan są m.in. studenci Politechniki Rzeszowskiej. – Mamy około 23 obywateli, którzy przebywają w tej chwili w tych okolicach. Konsulat jest w ścisłych kontaktach z tymi, którzy powiadomili, że tam są – powiedział Jarosław Pinkas w rozmowie z RMF FM.
– Jest jeszcze tam kilku studentów z Politechniki Rzeszowskiej, z którymi jest stały kontakt służb dyplomatycznych, są też inżynierowie z północnego Mazowsza. Tych ludzi nie jest dużo – powiedział GIS. Pinkas nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, kiedy Polacy wrócą do kraju. Jak wyjaśnił, to jest to pytanie do służb dyplomatycznych.
– Jesteśmy przygotowani, żeby działać bardzo skutecznie. Skala chińska jest duża. Jesteśmy jedną wielką globalną wioską. Wirus jest już w tej chwili w Europie – przypomniał. – Najważniejszą bronią w walce z tą epidemią jest dobra, rzetelna informacja. Na choroby wywoływane przez ten typ koronawirusa nie ma ani szczepionki, ani lekarstwa celowanego. Leczymy wyłącznie objawowo – wyjaśnił GIS.
W niedzielę odnotowano kolejne ogniska koronawirusa z Wuhan poza granicami Chin. Jak donoszą media w USA pojawiły się trzy przypadki, a w Japonii zaraziła się już czwarta osoba.
Największe śmiertelne żniwo koronawirus zebrał w Chinach, gdzie z jego powodu zmarło już, według ostatnich danych, 56 osób. Wirus pojawił się także w Tajlandii, Wietnamie, Singapurze, Korei Płd., Tajwanie, Nepalu, Malezji, Australii, Kanadzie, Francji i być może w Wielkiej Brytanii.