Paweł Kowal: Grozi nam powrót do ZSRR, a premier śpiewa „Hey Jude”
– Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym – takim cytatem odpowiedział Paweł Kowal z „Polski Razem” na zaśpiewany przez premiera Donalda Tuska fragment piosenki „Hey Jude” zespołu The Beatles.
– Myślę, że ta piosenka (zespołu Perfect – przyp. red.) jest najlepszą odpowiedzią dla premiera, bo lata 60., do których odwołuje się premier, to jest nasze nieszczęście w polityce, dzisiaj jest czas na zmianę pokoleniową – mówił w radiowej Trójce Kowal.
– To trzeba było od razu powiedzieć wszystkim tym naiwnym, którzy sądzą, że piosenki McCartneya czy Lennona poprowadzą ich dzisiaj do poważnej polityki. Nie ma żadnych złudzeń – dodawał eurodeputowany. Podkreślił – przywołując tytuł innego znanego utworu Beatlesów – że jeżeli się szybko nie pozbieramy, grozi nam powrót do ZSRR.
Według polityka, tzw. porozumienie genewskie w sprawie Ukrainy nie przetrwało nawet kilku dni. Zdaniem Kowala Władimir Putin podpisał je, aby rozejrzeć się, zyskać na czasie i przemyśleć, jaki może zrobić następny krok.
Paweł Kowal dodał również, że Polska znalazła się w najtrudniejszej sytuacji politycznej i geopolitycznej od 25 lat.
– Uważam, że to nie jest czas na piosenki, to jest czas na poważne myślenie o obronności, reformie wojska, czas na rozmowę z naszymi partnerami z NATO i Unii Europejskiej – podkreślił Kowal.