Na wniosek Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Białymstoku tamtejsza prokuratura wszczęła dochodzenie ws. emblematu żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, który znalazł się na zdjęciach zamieszczonych na Facebooku z okazji Podlaskiego Rajdu Śladami Żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK.
Emblemat jest w kształcie czarnego trójkąta z białą obwódką. Widnieje na nim czaszka z piszczelami oraz pierwsze litery hasła - "Śmierć Wrogom Ojczyzny".
Wnioskodawcom najwyraźniej jednak zabrakło wiedzy. Oto bowiem emblemat jest osadzony historycznie i silnie związany z walką o niepodległość Polski. Nosili go już powstańcy styczniowi i żołnierze polscy walczący z sowiecką nawałą w roku 1920.
Historyczny kontekst emblematu ŚWO, noszonego przez żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, potwierdza też Instytut Pamięci Narodowej. Zdaniem dr Marcina Markiewicza z białostockiego IPN noszenie podczas imprez rekonstrukcyjnych odnak upamiętniających Żołnierzy Niezłomnych w żaden sposób nie powinno być ścigane prawem.
"Nasz Dziennik" podaje, że autor wniosku o ściganie, szef wspomnianego ośrodka - Rafał Gaweł, został niedawno obciążony ośmioma zarzutami za wyłudzenia i oszustwa finansowe.
Na wniosek Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Białymstoku tamtejsza prokuratura jest zasypywana wnioskami o ściganie takich przypadków, informuje "Nasz Dziennik". Od powstania ośrodka na początku br. złożono ich ponad 100.