Palikot: Kaczyński cynicznie wykorzystuje Ukraińców dla własnych korzyści. To haniebne
Można się spodziewać, że rząd przedstawi w najbliższym czasie "taką mapę dalszych działań całej Unii Europejskiej wobec Kijowa" - powiedział po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego szef Twojego Ruchu Janusz Palikot.
Głównym tematem poniedziałkowego posiedzenia RBN były polityczno-strategiczne wnioski z kryzysu ukraińskiego.
Szef TR powiedział dziennikarzom po posiedzeniu Rady, że Polska ma bardzo silny mandat z ramienia UE do prowadzenia polityki całej Unii wobec Ukrainy.
- Jest oczekiwanie, że Polska w krótkim czasie przedstawi pewien plan dalszych działań i właściwie zostaliśmy poinformowani, że i ministrowie, i premier, i prezydent prowadzą, wszyscy właściwie, różnego typu kanałami z Brukselą tego typu uzgodnienia - powiedział szef TR.
Według Palikota można się spodziewać, że rząd przedstawi w najbliższym czasie "mapę dalszych działań całej Unii Europejskiej wobec Kijowa".
Pytany, czy w ramach "mapy drogowej" można mówić także o konkretnej nowej ofercie finansowej, odparł, że nie jest to wykluczone. Podkreślił jednocześnie, że harmonogram działań nie jest jeszcze przygotowany i że będzie trzeba zbudować kilka scenariuszy w zależności od tego, co będzie działo się na Ukrainie.
Lider Twojego Ruchu przekonywał też, że warto wzmacniać ideę referendum na Ukrainie i nakłaniać do tego prezydenta tego kraju Wiktora Janukowycza, bo to przeniosłoby konflikt z ulic na poziom polityczny. Palikot mówił też, że warto wzmocnić "różne miękkie działania" państwa polskiego, takie jak dalsze otwarcie granic czy zwiększenie programu stypendialnego na Ukrainie. - I taki katalog różnych miękkich działań zarówno prezydent, jak i premier przygotują - powiedział.
Dodał, że we wtorek Konwent Seniorów podejmie próbę wypracowania ponadpartyjnego stanowiska ws. wydarzeń na Ukrainie; chodzi o to, by polski parlament przemówił w tej sprawie jednym głosem. Palikot mówił, że w ponadpartyjnym projekcie uchwały ws. Ukrainy ma znaleźć się m.in. wezwanie do tego, by uniknąć rozlewu krwi w tym kraju, wezwanie do dialogu władz ukraińskich z opozycją, powrotu do umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE oraz o współpracy z Polską.
Szef TR relacjonował też, że na posiedzeniu RBN "wszyscy w zasadzie byli zdania, by sytuację na Ukrainie raczej stabilizować, niż antagonizować, bo doprowadzenie do konfliktu dalszego z użyciem siły i dalszym rozlewem krwi będzie raczej wpychało Ukrainę w ręce Rosji, a nie jest to w polskim interesie". - Trzeba raczej doprowadzić do uniknięcia sytuacji izolacji (Wiktora) Janukowycza - mówił.
Lider partii poinformował w tym kontekście, że na Ukrainie przebywa w poniedziałek wiceszef TR Marek Siwiec - który stara się, by we wtorek doszło do wizyty tam Palikota i do rozmów w parlamencie ukraińskim, "aby budować właśnie taki dialog nie tylko z opozycją, ale także w władzą". Podkreślił jednocześnie, że oczywiście trzeba stawać po stronie ludzi, którzy mają prawo walczyć o wolność i nie zgadzać się w żadnym wypadku na używanie siły przez władzę.
Palikot, pytany był przez dziennikarzy, czy - jego zdaniem - dobrym pomysłem jest, by rząd przedstawił na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Sejmu informację ws. rezultatów ubiegłotygodniowego szczytu Partnerstwa Wschodniego, w tym przyczyn niepodpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE; oczekuje tego SLD.
Szef TR odparł, że nie wyklucza tego, choć - jak zaznaczył - ważne jest, by liderzy partii porozumieli się ws. Ukrainy "nie na wyścigi".
Pytany z kolei o nieobecność szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego na poniedziałkowym posiedzeniu RBN, Palikot stwierdził: - Jarosław Kaczyński wykorzystywał śmierć własnego brata i katastrofę smoleńską do zbijania osobistych politycznych korzyści i tak samo teraz wykorzystuje walkę narodu ukraińskiego o wolność i o bycie godne na Zachodzie do osobistej kariery politycznej, do zdobycia władzy w Polsce. To haniebne, cyniczne, jego miejsce jest poza pamięcią nas wszystkich.