Pada i nie przestaje. Dramatyczna sytuacja również w Świętokrzyskiem
93 razy od północy z piątku na sobotę świętokrzyscy strażacy interweniowali w związku z padającym deszczem, wyjeżdżając w większości do zalanych bądź podtopionych budynków. Stan alarmowy nadal jest przekroczony na rzece Bobrzy w Słowiku. Według prognoz w ciągu najbliższych godzin woda powinna opadać.
Najwięcej strażackich interwencji (30) było w powiecie kieleckim.
Dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Kielcach powiedział, od północy z piątku na sobotę strażacy interweniowali w całym regionie 93 razy.
"W 49 przypadkach wypompowywaliśmy wodę z zalanych bądź podtopionych budynków. 24 interwencje dotyczyły wiatrołomów, czyli połamanych konarów drzew, a 15 zalanych dróg. Nie było osób poszkodowanych"
– podkreślił dyżurny.
Stabilna jest także sytuacja na rzekach regionu, choć na Bobrzy w Słowiku o 7 cm przekroczony jest stan alarmowy.
„Nie ma jednak powodów do niepokoju. Prognozy są korzystne, woda powinna opadać i w ciągu kilku najbliższych godzin spaść poniżej stanu alarmowego”
– zaznaczył Tomasz Długosz, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach.
Na pozostałych rzekach poziom wody jest poniżej stanów ostrzegawczych.
Synoptycy przewidują, że w niedzielę sytuacja pogodowa w regionie będzie się stabilizować.
Źródło: Republika, PAP