Dochodzące ze ściany dziwne dźwięki przez długi czas nie dawały im spać. Postanowili zbadać źródło hałasu. Gdy zaczęli skuwać tynk, odkryli, że w ścianie są pszczoły. 

Wezwany na miejsce ekspert w relokacji pszczół przez siedem godzin wydobywał owady ze ściany. 

– Nie rozumiem, jak mogli przez dwa lata żyć z tyloma pszczołami. Musieli słyszeć ciągle brzęczenie – mówił pszczelarz w rozmowie z „Ideal”. 

Zdaniem znawcy w gnieździe znajdowało się ok. 80 tys. pszczół.