Polacy plasują się w niechlubnej czołówce pod względem spożycia leków i wciąż zyskujących na popularności suplementów diety. Odpowiedzią na narodową lekomanię ma być program edukacyjny „Lek bezpieczny oczami dziecka”.
Aż 9 na 10 dorosłych Polaków stosuje leki lub suplementy diety. Piękne, kolorowe reklamy pełne uśmiechniętych ludzi, również dzieci, nie zostawiają miejsca na refleksje – mamy kupować i spożywać jak najwięcej, jak najczęściej. O ile dorośli potrafią lepiej lub gorzej filtrować przekaz, który do nich trafia, dzieci takich umiejętności często nie mają. Jak wskazują eksperci, pod wpływem reklam mogą one „sięgać po produkty farmaceutyczne, traktować je jak cukierki lub jako element zabawy, a to może być bardzo niebezpieczne dla ich zdrowia i nawet życia”. Skutki? Zatrucia, zbyt pochopne stosowanie leków, przyjmowanie za dużych dawek, a w przyszłości uzależnienia.
Nie wszyscy o tym wiedzą, ale aż jedna czwarta wszystkich nowych leków to leki dla dzieci, a w latach 2007–2017 Komisja Europejska wydała pozwolenie na dopuszczenie do obrotu 200 nowych leków właśnie dla dzieci.
To wszystko dało początek kampanii edukacyjnej „Lek bezpieczny oczami dziecka” stworzonej przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w ramach kampanii „Lek bezpieczny”.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT W DZISIEJSZYM WYDANIU GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE!
