– Mąż Hanny Gronkiewicz-Waltz nie zwróciłby kwoty, którą zdobył w podejrzany sposób, gdyby nie Patryk Jaki. Waltzowie byli beneficjentami afery reprywatyzacyjnej! – powiedział rzecznik prasowy sztabu Patryka Jakiego, Jacek Ozdoba, który był gościem red. Marcina Bąka w programie „Wolne Głosy Wieczorem” w Telewizji Republika.
Na początku rzecznik powiedział jak wiele spotkań odbył Patryk Jaki z mieszkańcami:
— Zbliżamy się do setki spotkań. Zarzut wobec ministra był absurdalny (stałem pod pod blokiem). Pan Trzaskowski powiedział, że stał pod kamienicą. Dziennikarz odpowiedział, że ma nadzieję, że nie pod reprywatyzowaną — mówił Ozdoba.
— Ile zrobił Rafał Trzaskowski, a ile Patryk Jaki? Rozwikłanie afery reprywatyzacyjnej, tropienie nieprawidłowości, zarządzanie olbrzymim budżetem, rejestr pedofilów… A pan Trzaskowski? — pytał retorycznie.
— Pan minister zarządza jednym z największych budżetów w tej chwili. Nikt dzisiaj nie podważa kwoty jaką zarządza pan minister Jaki — stwierdził Jacek Ozdoba.
Polityczna odwaga Patryka Jakiego
— Pan minister ma doświadczenie dwóch kadencji w samorządzie. Samorząd, parlament, ministerstwo, komisja… A pan Trzaskowski?
— Gdyby nie odwaga polityczna pana Jakiego, to osoby odpowiedzialne za reprywatyzację, dalej czerpałyby zyski, dalej by działały — wskazywał Ozdoba.
— Mąż HGW nie zwróciłby kwoty, którą zdobył w podejrzany sposób, gdyby nie Patryk Jaki. Waltzowie byli beneficjentami afery reprywatyzacyjnej! Trzaskowski nigdy nie odciął się od HGW!
Stronniczość obecnych władz Warszawy
— Dzisiaj atakuje się Marsz Powstania Warszawskiego, a wspiera się marsze, które są skrajnie lewicowe — podkreślał gość programu.
— W Warszawie nie powinno być sporu ideologicznego. Tęcza to kwestia marginalna. Transport, uczciwość, walka ze smogiem… To są sprawy istotne dla warszawiaków — mówił.