Założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wycofał się z udziału w akcji "#hot16challenge2", do której został nominowany. Zamiast tego, w długim wpisie zaatakował rząd.
Nic to, że z uwagi na pandemię koronawirusa w Polsce obowiązuje zakaz zgromadzeń. Owsiak mimo to pisze o bezprawiu, które „wystawia służby porządkowe przeciwko obywatelom w pokojowej, nikomu nierobiącej żadnej krzywdy manifestacji”.
– I o czym w tym momencie rapować w challengu? O matce ziemi? O hejcie? O rządzących? Zbijać to w rymy, 16-wersowe? Ni cholery, cała mi na to ochota przeszła, wycofuję się i tutaj w tekście pisanym mówię pełnym głosem- napisał na Facebooku Owsiak.
Założyciel WOŚP stwierdził, że początkowo chciał wziąć udział w akcji „#hot16challenge2”, której celem jest zebranie środków na walkę z epidemią COVID-19. Udało mu się nagrać 16 rapowych wersów, ostatecznie jednak zdecydował się wycofać z udziału. W trakcie nagrywania Owsiak, jak przyznaje, sam zaczął „autocenzurę”, zastanawiając się, czy nie używa zbyt mocnych wyrażeń, bo „już tyle miał kłopotów za używanie różnych słów”.
– Potem zobaczyłem w Internecie zdjęcia z akcji policyjnej przeciwko wyrażającym swoje zdanie przedsiębiorcom. Akcji brutalnej, przemocowej, która według mnie nie miała kompletnie żadnego uzasadnienia. Akcji, w której policji było 2 razy więcej niż wyrażających swoje zdanie pracodawców. Akcji, w której policja jak w państwie totalitarnym obstawia całe ulice, sektory, odizolowuje pół miasta. Akcji, w której policja w sposób totalnie niewytłumaczalny używa ogromnych sił, aby pokazać tylko i wyłącznie wole rządzących – będzie tak i już- napisał lider WOŚP.
Jerzy Owsiak wskazał, że po tym, co zobaczył, stracił ochotę na rapowanie. W związku z tym postanowił zaatakować rządzących, pomijając oczywiście fakt obowiązującego zakazu zgromadzeń, a także: kto był inicjatorem protestu.
– Podzieliliście nas i jedną za drugą legendę naszego życia brutalnie niszczycie. Zniszczona została idea Solidarności. Tej polskiej, sprzed ponad 30 lat, z której byliśmy dumni i za co nas świat podziwiał. Zniszczyliście największą dumę Polski, jaką była stadnina w Janowie i swoimi najbardziej idiotycznymi, rodem z PRL-u posunięciami zniszczyliście legendę polskiego radia – Program Trzeci Polskiego Radia. Nie zrobiliście tego wyrzuceniem Kazika z listy przebojów, zrobiliście to dokładnie 4 lata temu. Co jeszcze da się zniszczyć? Zepsuć? Przeciwko czemu jeszcze możecie pogrozić nam palcem lub policyjną palką?-pytał na Facebooku Owsiak. Na koniec przeprosił, że nie weźmie udziału w raperskiej akcji i wyraził szacunek „dla prawie wszystkich, dla tych, którzy to zrobili w dobrej wierze i z dobrym celem”. Wiemy, że Jerzy Owsiak ma rozliczne talenty, ale kto by przypuszczał, że potrafi czytać w myślach uczestników "#hot16challenge2"?