Trybunał Konstytucyjny zbada dziś konstytucyjność tzw. małej ustawy medialnej, zaskarżonej przez Rzecznika Praw Obywatelskich i grupę posłów .Nowoczesnej. Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji z grudnia ub.r. m.in. skróciła kadencje władz Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Tymczasem Sejm rozpatruje najnowszą nowelizację ustawy o TK.
RPO i posłowie Nowoczesnej zaskarżyli nowelę z 30 grudnia 2015 r., zgodnie z którą mandaty ówczesnych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia wygasły dzień po ogłoszeniu nowych przepisów w Dzienniku Ustaw. 8 stycznia nowym prezesem TVP został Jacek Kurski, a Polskiego Radia - Barbara Stanisławczyk. Wniosek posłów z kwietnia br. chce uznania całej noweli za niezgodną z konstytucją, m.in. ze względu niewłaściwy tryb procedowania.
– Zaskarżone przepisy ustawy zmieniającej prowadzą do odejścia od (…) założeń przekształcenia w latach 90. XX wieku mediów rządowych w media publiczne, które mają cechować się wewnętrznym pluralizmem i zachowywać wyraźny dystans od aktualnego dysponenta politycznego – napisał RPO we wniosku.
– W miejsce złożonej procedury powoływania rad nadzorczych i zarządów publicznych mediów, z wiodącą rolą niezależnego organu, jakim jest KRRiT, ustawa zmieniająca, pozbawiając kompetencji w tym zakresie KRRiT, powierza funkcję powoływania i odwoływania rad nadzorczych i zarządów jednostek publicznej radiofonii i telewizji ministrowi właściwemu do spraw Skarbu Państwa – dodał Adam Bodnar.
Konstytucyjność tzw. małej ustawy medialnej rozpatrzy pięcioosobowy skład sędziowski.