Ostatnia rata za F-16. Zapomnieli o 5,5 mld zł
Ministerstwo Finansów poinformowało rząd i prezydenta, że w przyszłym roku Polska musi uregulować ostatnią ratę za myśliwce F-16. O płatności w wysokości 5,5 mld zł zdaje się nikt - poza urzędnikami ze Świętokrzyskiej - nie pamiętał.
O sprawie informuje dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Umowa na zakup myśliwców zawarta została przeszło 10 lat temu. Do tej pory raty były stosunkowo niewielkie. Jak wskazuje gazeta, wahały się od 130 do 300 mln dolarów. Największą zapłacono w 2006 roku i wyniosła 0,5 mld dolarów.
Największa płatność odłożona została na rok 2015, o czym pamiętali urzędnicy Ministerstwa Finansów. Jak się okazuje, zapomnieli o niej jednak najwyższą rangą politycy, a urzędnicy zapomnieli ich o tym poinoformować.
Kiedy informacja o konieczności uregulowania gigantycznej raty dotarła do ministra Tomasza Siemoniaka, miało dojść do konfliktu, ponieważ MF chciało zaległe 5,5 mld zł umieścić w budżecie obronnym. Byłoby to równoznaczne z drastycznymi cięciami w armii.
Wg stanowiska MF, na jakie powołuje się "Rz", ostatecznie resort Siemoniaka nie będzie musiał szukać oszczędności. Znacznie zwiększy się natomiast zapowiedziany na przyszły rok przez Bronisława Komorowskiego udział wydatków na armię w PKB. Z planowanych 2 proc. na armię przeznaczonych zostanie 2,3 proc. PKB.