Fundacja swój komunikat opublikowała na Facebooku. "Nie jesteśmy policją religijną. Nie zajmiemy się Darskim. Zajmujemy się przypadkami ataków na ludzi, a nie przekroczenia granic doktryn religijnych. Gdyby Nergal publicznie znieważał grupę ludzi z powodu ich wyznania - wtedy byłaby to sprawa dla nas. Natomiast nie zajmujemy się sprawami "obrażania" religii" – podkreślono w komunikacie.
Przypominamy: Adam Darski ps. Nergal w święto Dnia Kobiet zamieścił na swoim profilu na Facebooku wideo, na którym śpiewa piosenkę i wymachuje sztucznym penisem. Do penisa była przymocowana figurka Jezusa. Dominik Tarczyński (PiS) zgłosił już sprawę do prokuratury. Menadżer wokalisty Behemoth próbował dogadać się z posłem, jednak Tarczyński pozostał nieugięty.
Poniżej część treści komunikatu Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych:
OŚWIADCZENIE WS. NERGALA
Z powodu licznych zapytań "kiedy zajmiecie się Darskim?" informujemy:
NIE JESTEŚMY POLICJĄ RELIGIJNĄ,
nie zajmiemy się.
Zajmujemy się przypadkami ataków na ludzi, a nie przekroczenia granic doktryn religijnych. Gdyby Nergal publicznie znieważał grupę ludzi z powodu ich wyznania - wtedy byłaby to sprawa dla nas. Natomiast nie zajmujemy się sprawami "obrażania" religii.
Instytucje od takich zadań źle nam się kojarzą: ISIS, Gwardia Rewolucyjna w Iranie, Święta Inkwizycja.
Z tego samego powodu odmawiamy np. występowania przeciwko Miriam Shaded z powodu jej krytyki ubioru muzułmanek, czy zgłoszenia mema z modlącymi się muzułmanami i podpisem "wpadnij z kumplami na jogę".
Bo Miriam Shaded może nie lubić burek, nikabów, albo czadorów i ma prawo o tym mówić. A oburzenie z powodu porównania muzułmańskich modłów do zajęć jogi to przewrażliwienie.
Stwierdzenie "islam jest głupi" nie jest przestępstwem, którym się zajmujemy. Być może to coś, co podlega ochronie z racji obrazy uczuć religijnych. Nie wiemy, bo nie zajmujemy się tym artykułem Kodeksu Karnego.