– To czarny dzień dla Europy, oznaczający olbrzymią niepewność – stwierdził Ryszard Petru, komentując wyniki czwartkowego referendum w Wielkiej Brytanii. Lider .Nowoczesnej podkreślił, że niepokoją go obecne w Polsce ruchy eurosceptyczne i wezwał premier Beatę Szydło do rezygnacji z prowadzenia polityki opartej na konflikcie z UE.
– Apelowałbym do rządu i przedstawicieli PiS, aby jednoznacznie określili swoje stanowisko wobec Unii Europejskiej – powiedział na konferencji prasowej Ryszard Petru, domagając się od rządu deklaracji, że nigdy nie poprze referendum ws. opuszczenia przez Polskę unijnych struktur. – Spodziewam się, że tego typu żądania pojawią się dzisiaj ze strony partii nacjonalistycznych i eurosceptycznych – przekonywał polityk.
Lider .Nowoczesnej wezwał premier Beatę Szydło do zakończenia sporów z UE. – W tej sytuacji, polityka PiS sprowadza nas do kraju drugiej lub nawet trzeciej kategorii. To, co się stało, spowoduje, że powstanie Unia dwóch prędkości. Obawiam się, że polityka PiS sprowadza nas jednak do trzeciej prędkości, dlatego apeluję do premier Szydło i prezesa Kaczyńskiego, by zakończyć politykę konfliktu – oświadczył Petru.
.@RyszardPetru/@_Nowoczesna:
— wideo .Nowoczesna (@wideoNowoczesna) 24 czerwca 2016
Proszę #PBS o jednoznaczny głos w sprawie ew. #Polexit i koniec sporów z #UE.#Brexit pic.twitter.com/R6fAgBSrfC
Za wyjściem Wielkiej Brytanii z UE opowiedziało się 51,9 proc. głosujących (17 410 742 osób), a za pozostaniem - 48,1 proc. głosujących (16 141 241 osób). W związku z tym premier David Cameron, poinformował, że chce w ciągu kilku miesięcy przekazać władzę nowemu rządowi. Brexit spowodował panikę na rynkach, a amerykańska agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła perspektywę Wielkiej Brytanii ze stabilnej na negatywną. CZYTAJ WIĘCEJ
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Liderzy PO jadą do Brukseli. Schetyna: Strategiczny partner polityki Kaczyńskiego opuszcza UE
Ministerstwo Finansów: Nie będzie planowanych zmian w obligacjach skarbowych. Powodem Brexit
Prof. Wawrzyk: Może dojść do rozpadu Wielkiej Brytanii. Brexit to sprawdzian dla polskich władz