Od ponad dwóch miesięcy białoruskie KGB przetrzymuje w areszcie śledczym w Mińsku księdza Henryka Okołotowicza, proboszcza parafii pw. św. Józefa w podmińskim Wołożynie – informuje portal „Znad Niemna”. KGB wciąż oficjalnie nie poinformował, jakie zarzuty zostały postawione kapłanowi. Niewiele wiadomo też o stanie zdrowia 64-letniego duchownego, który jeszcze na wolności miał kłopoty kardiologiczne.
Źródła portalu Katolik.life poinformowały, że po wielu nieskutecznych próbach księdzu Okołotowiczowi udało się przekazać do aresztu zestaw niezbędnych mu leków. Portal wskazuje, że miejsce przetrzymywania duchownego, czyli areszt śledczy KGB, zwany potocznie „Amerykanką”, jest tym samym aresztem, w którym dziesięć lat temu przez ponad pół roku był przetrzymywany inny duchowny Kościoła katolickiego – ksiądz Władysław Łazar. Był on oskarżany o zdradę stanu, ale został wypuszczony z aresztu, gdyż stawiane mu zarzuty nie znalazły potwierdzenia.
„Amerykanka”, w której przetrzymywany jest ksiądz Henryk Okołotowicz, jest także aresztem, w którym 80 lat temu sowiecki NKWD więził księdza Kazimierza Świątka, który później został pierwszym kardynałem w dziejach współczesnej Białorusi.
Jak podaje portalem Katolik.life dzięki ustaleniu miejsca uwięzienia duchownego możliwe jest korespondencyjne poinformowanie, że prześladowany kapłan nie jest sam. Trzeba też pamiętać, że kierowaną do niego korespondencję najpierw czytają władze więzienne. W paszporcie białoruskim imię księdza Okołotowicza jest zapisane cyrylicą, jako Геннадий Околотович. Właśnie tak należy napisać na kopercie imię i nazwisko adresata korespondencji, a sam list należy skierować pod napisany cyrylicą adres: СИЗО КГБ 220050, г. Минск, Главпочтамт, а/я 8
Ksiądz Henryk Okołotowicz urodził się w Nowej Myszy pod Baranowiczami w 1960 roku. Od dziewiątego roku życia służył jako ministrant w kościele w Baranowiczach. W czasach sowieckiego ateizmu odczytał powołanie do posługi kapłańskiej. Jako młody człowiek podjął naukę w podziemnym seminarium w Niedźwiedzicy koło Lachowicz. Odbył zasadniczą służbę wojskową w Sowieckiej Armii, zdobył wykształcenie jako kolejarz, ale wciąż bezskutecznie starał się o uzyskanie od władz prawa do podjęcia oficjalnej nauki w seminarium duchownym. W 1984 roku w tajemnicy został wyświęcony na kapłana przez metropolitę kowieńskiego, arcybiskupa Vincentasa Sladkevičiusa MIC (1920-2000), od 1988 kardynała.
Ksiądz Henryk sprawował posługę kapłańską w Brasławiu, Rakowie, Nieświeżu, Bobrujsku. Był pierwszym białoruskim kapłanem, który odwiedził Katyń i odprawił tam Mszę św. za poległych polskich oficerów. Miało to miejsce w 1984 roku, tuż po otrzymaniu przez ks. Henryka święceń kapłańskich. Duchowny został zatrzymany wówczas przez sowieckich funkcjonariuszy i ukarany grzywną.
Ogólnie, w czasach sowieckich, Henryk Okołotowicz był karany przez władze około 30 razy. Jego młodszy brat, Leonard Okołotowicz, również jest kapłanem.