Jak informuje „Gazeta Polska Codziennie”, od 1 marca wzrosną opłaty dla aut osobowych i motocykli na autostradzie A2 oraz samochodów ciężarowych na autostradzie A4. Podwyżki spotykają się z powszechną krytyką, a GDDKiA pozostaje bezradne.
Autostrada Wielkopolska SA informuje, że od 1 marca kierowcy samochodów osobowych i motocykli zapłacą za każdy kilometr na odcinku między Nowym Tomyślem a Koninem 2 grosze więcej niż dotychczas. Do końca lutego było to 36 groszy za kilometr, od początku marca – 38 gr. Oznacza to, że za każdy za przejechanie każdego z trzech 50-kilometrowych odcinków A2 między Nowym Tomyślem a Koninem kierowcy zapłacą 19 złotych. Bez zmian pozostają koszty jazd odcinkiem A2 między Świeckiem a Nowym Tomyślem.
- Podwyżka opłat wynika z faktu, że A2 między Nowym Tomyślem a Koninem jest jedynym odcinkiem autostrady, który w pełni finansuje i utrzymuje się z pobieranych przez kierowców opłat – tłumaczy rzecznik spółki Autostrada Wielkopolska, Zofia Kwiatkowska.
Od początku marca podrożeje również przejazd dla samochodów ciężarowych odcinkiem autostrady A4 między Krakowem a Katowicami, zarządzanym przez Stalexport. Stawka dla kierowców ciężarówek wzrośnie z 26,50 zł do 30 złotych. Krytycznie patrzy na to GDDKiA. - Wobec trwających prac remontowych na autostradzie oraz planowanych kolejnych robót, decyzja o podwyższeniu opłaty dla pojazdów ciężarowych jest w opinii Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wątpliwa z punktu widzenia przychodów projektu – powiedział „GPC” rzecznik GDDKiA, Jan Krynicki.
Podwyżki mogą bowiem prowadzić do sytuacji, gdy kierowcy ciężarówek zdecydują się na podróżowanie alternatywnymi drogami. Narzekają na to również włodarze gmin położonych w pobliżu autostrady A4. GDDKiA jest jednak bezradne, nie mogąc zablokować podwyżek nakładanych przez prywatnych koncesjonariuszy.