Przejdź do treści

Obiecali nauczycielom podwyżki i co? Będą. Kuriozalnie niskie!

Źródło: Fot. Konrad Falecki/Gazeta Polska

Wysokie podwyżki dla nauczycieli zdają się być kolejną obietnicą przedwyborczą ekipy Tuska, która nie będzie miała pokrycia. "Mam nadzieję, że to jest jeszcze temat niezamknięty", kajała się na antenie Polsat News "ministra" edukacji narodowej Barbara Nowacka. Oczywiście, tłumacząc się "fatalnym budżetem", jaki rzekomo zostawili poprzednicy.

- Są zagwarantowane środki i będą wypłacone 30-procentowe podwyżki dla nauczycieli, z ewentualnym wyrównaniem wstecz od początku 2024 r. 

- tak w grudniu 2023 roku, podczas  konferencji prasowej obiecywał przewodniczący PO Donald Tusk.

Teraz, gdy jest premierem, a budżet państwa na przyszły rok został przyjęty, z obietnicy niewiele zostało. 

Gdzie te podwyżki?

Z budżetu na przyszły rok wynika, że w 2025 r. planowana jest podwyżka wynagrodzeń dla pracowników państwowej sfery budżetowej na poziomie zaledwie... 5 proc. Dotyczy to również nauczycieli. Jednak "ministra" edukacji Barbara Nowacka wnioskowała o wzrost wynagrodzeń nauczycieli o... 10 proc. To nadal nie 30, które przecież ekipa Tuska, z nim na czele, tak hucznie obiecywali. Ba, również w ocenie związków zawodowych podwyżka wynagrodzeń nauczycieli o 5 proc. to zdecydowanie za mało.

Na antenie Polsat News oceniła, że "jesteśmy w bardzo trudnym budżecie", a sytuacja w finansach publicznych jest trudna. Jednocześnie zapewniła, że "cały czas będzie namawiała ministra finansów Andrzeja Domańskiego, żeby pamiętał o tym, jak istotni są nauczyciele". To chyba jednak nie wystarczy.

"Wiem, jak dużą pracę włożył minister Domański, by ta 5-procentowa podwyżka istniała. Mam nadzieję, że to jest jeszcze temat niezamknięty. Proszę pamiętać, że (...) w pierwszym skoku udało nam się doprowadzić do bardzo dużej rzeczy. Podwyżki 30 proc. są podwyżkami naprawdę solidnymi"

 – kajała się w Polsacie.

Polska się zbroi, a to... problem?

Oceniła także, że nauczycielki i nauczyciele wykonują wyjątkowo trudną pracę, wyjątkowo istotną społecznie i chciałaby, żeby ich wynagrodzenia rosły.

Jednocześnie podkreśliła, że należy patrzeć na całość budżetu. 

"Naprawdę wolałabym, żebyśmy byli w sytuacji, w której nie musimy tak wiele wydawać na obronność. Niestety musimy" 

– stwierdziła.

Czyżby, niestety...?

Źródło: Republika, 300polityka.pl

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić