- Nie można zamykać oczu i trzeba dbać o czystość i wiarygodność - mówił o. Zięba komentując problem kryzysu kościoła. Duchowny podkreślił, że kościół w trudnych momentach musi się reformować i umacniać
- Jak kościół jest pieszczony i jest mu dobrze, to nie jest wcale tak świetnie - mówił duchowny w rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24. Jak tłumaczył zdarzają się "trudne okresy" w historii kościoła, dzięki którym może się on oczyścić i zreformować.
- Nie można zamykać oczu i trzeba dbać o czystość i wiarygodnośc. Ewidentnie trzeba nazywać rzeczy po imieni i karać, tam gdzie trzeba karać. Druga sprawa to, że rzeczywiście, na przykład badania pokazują, że ilośc przypadków pedofili związanych z księżmi to jest poniżej promila (...) a mówi się głównie o tym promilu - mówił o. Zięba, komentując doniesienia o pedofili w kościele. Duchowny dodał, że zaskakuje go jak bardzo problem ten jest nagłaśniany przez media. Jak mówi "wynikałoby, że 80 proc. pedofilii to są księża, a to jest jeden promil".
Ojciec Zięba podkreślił też, że dziwi go dlaczego nikt nie poświęca tyle samo uwagi innym grupom zawodowym.
Jednocześnie dodał, że Kościół powinien mieć jasne standardy dotyczące walki z tym problemem.
- Pewna norma musi być, pewien standard dochodzenia i nazwania, ale to są jednak żywi ludzie. Bardzo często są to ludzie, którzy sami zostali skrzywdzeni w dzieciństwie. To jednak też zmienia, to otwiera pewien sposób współczucia - dodał duchowny.
Ojciec Zięba stwierdził też, że nie ma związku pomiędzy celibatem a pedofilią. Jak tłumaczył - Źle przeżywany celibat podsuwa złe rozwiązania, dobrze przeżywany, dobre rozwiązania.
zm, TVN24, wprost.pl, fot.Dirk Beyer/CC