Przejdź do treści

Nurek poszukujący Grzegorza Borysa nie żyje! Co się stało?

Źródło: Twitter.com

W środę w gdyńskim szpitalu zmarł 27-letni strażak-nurek Bartosz Błyskal. Mężczyzna brał udział w akcji poszukiwawczej Grzegorza Borysa. W środę nieprzytomnego wyciągnięto go ze zbiornika wodnego i przewieziono do szpitala.

"Z głębokim smutkiem informujemy, że nasz kolega sekc. Bartosz Błyskal, poszkodowany w wypadku nurkowym w czasie działań prowadzonych przez Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego +Gdańsk+, zmarł w szpitalu w Gdyni. Cześć Jego Pamięci" - napisali w mediach społecznościowych w środę po południu strażacy z KMP w Gdańsku.

Nie żyje płetwonurek, który brał udział w poszukiwaniach Grzegorza Borysa https://t.co/KvIE1gxsIY

— WPROST.pl (@TygodnikWPROST) November 1, 2023

Strażak-nurek brał udział w akcji poszukiwawczej Grzegorza Borysa. W środę nieprzytomnego wyciągnięto go ze zbiornika wodnego przy ul. Lipowej i ul. Źródło Marii w Gdyni. Jak podał oficer prasowy straży pożarnej w Gdańsku bryg. Jacek Jakóbczyk pod wodą doszło do wypadku nurkowego.

"Na miejscu pracują policjanci i prokurator, którzy będą wyjaśniali przyczyny śmierci" - dodał Jakóbczyk.

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w mediach społecznościowych w imieniu braci strażackiej złożył kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym zmarłego.

Działania strażaków-nurków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Gdańsk" były prowadzone w środę od rana na wniosek policji.

Niedaleko tego miejsca, przy mokradłach nieopodal Źródła Marii, w piątek 20 października po zabójstwie pies tropiący zgubił trop za poszukiwanym Grzegorzem Borysem. Według pierwszych informacji właśnie tamtędy miał uciekać 44-latek.

Jak podała wp.pl, w poniedziałek funkcjonariusze żandarmerii w pobliżu Źródła Marii znaleźli plecak z gotówką, który mógł należeć do Grzegorza Borysa. Oficjalnie zarówno policja, jak i żandarmeria nie potwierdza, ale też nie zaprzecza, że trafiono na nowy ślad.

44-letni Grzegorz Borys jest podejrzany o zabójstwo 6-letniego syna. Do zbrodni doszło w piątek, 20 października w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni Fikakowie. Środa jest trzynastym dniem poszukiwań.

PAP, Twitter

Wiadomości

"RuskieGwiazdki" - ten hasztag króluje w Internecie

Brutalny atak na SOR – ratownik z połamanymi żebrami

Po 22 latach ukrywania się: "Kojot" zatrzymany w Hiszpanii!

Kosztowniak: rząd Donalda Tuska nie wywiązał się z żadnej poważnej obietnicy

Sztuczna inteligencja zabiera pracę. Bank zwolni 4 tys. osób

W USA ceny ropy w górę po nałożeniu nowych sankcji na Iran

Umorzenie sprawy po przeszukaniu u Bąkiewicza – „Pokazówka bodnarowców”

Tusk po cichu wpuszcza nielegalnych migrantów

Bezrobocie zauważalnie w górę. To skutki polityki rządu

Ozdoba: Dariusz Matecki obnażał hipokryzję koalicji 13 grudnia wielokrotnie

Zawalił się fragment mostu, cztery osoby nie żyją

Zderzenie osobówki z ciężarówką, jedna osoba nie żyje

Metoda Bodnara: oskarża opozycję o to, co sam robi

Fikcyjne faktury VAT na 11 mln zł. Firma transportowa pod lupą KAS

Trump chce inwestycji, która zmieni Amerykę. Ma dla niej ofertę

Najnowsze

"RuskieGwiazdki" - ten hasztag króluje w Internecie

Sztuczna inteligencja zabiera pracę. Bank zwolni 4 tys. osób

W USA ceny ropy w górę po nałożeniu nowych sankcji na Iran

Umorzenie sprawy po przeszukaniu u Bąkiewicza – „Pokazówka bodnarowców”

Tusk po cichu wpuszcza nielegalnych migrantów

Brutalny atak na SOR – ratownik z połamanymi żebrami

Po 22 latach ukrywania się: "Kojot" zatrzymany w Hiszpanii!

Kosztowniak: rząd Donalda Tuska nie wywiązał się z żadnej poważnej obietnicy