Minionej nocy strażacy interweniowali kilkaset razy w Wielkopolsce i Kujawsko-Pomorskiem z powodu przetaczających się, intensywnych burz się nad tymi regionami. Najwięcej wypadków związanych było z powaleniem drzew na drogi, a także z podtopieniami domów.
Minionej nocy w Wielkopolsce strażacy interweniowali 250 razy. Najgorzej sytuacja wyglądała w powiecie poznańskim, a także w okolicach Leszna, gdzie nad ranem strażacy wciąż pracowali nad usunięciem skutków nawałnicy.
– Około godziny pierwszej w nocy nad terenem powiatu leszyńskiego przeszła burza. Strażacy są wzywani w szczególności do powalonych drzew na drogach i do podtopionych budynków mieszkalnych. Na tą chwilę działamy cały czas, liczba zdarzeń się zwiększa- powiedział w rozmowie z RMF FM wczesnym rankiem kapitan Szymon Angier.
Około 200 wezwań mieli natomiast w nocy strażacy w Kujawsko-Pomorskiem. Tam skutki nawałnic odczuli szczególnie mocno mieszkańcy Żnina, Bydgoszczy i Torunia.
Dużo pracy mieli również strażacy na Warmii i Mazurach. Najgorzej było w powiatach braniewskim i elbląskim, gdzie powalonych na drogi zostało łącznie 26 drzew. Dwa z nich niestety spadły na samochody.
#ostrzeżenia #IMGW : dziś wieczorem i w nocy możliwe burze na zachodzie, prawie w całej Polsce upał. #pogoda #upał #bezpieczeństwo pic.twitter.com/z9LUMgo0Kf
— RCB (@RCB_RP) 1 sierpnia 2017