Założyciel i niedawny prezes fundacji "Nie lękajcie się" Marek L. usłyszał zarzut oszustwa - informuje piątkowa "Rzeczpospolita". L. miał wyłudzić od podopiecznej swojej fundacji 30 tys. zł. Trzeba pamiętać, że pan Marek L. był częstym gościem wszelkich akcji pani Joanny Scheuring-Wielgus i jej akcji antykościelnych.
Jak podaje piątkowa gazeta, szczecińska prokuratura postawiła Markowi L. zarzut z art. 286 par. 1 tuż przed świętami. Przepis ten mówi, że przestępstwo popełnia ten, kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd - za co grozi do ośmiu lat więzienia.
"Marek L. formalnie nie przyznał się do stawianego mu zarzutu, jednak złożył zeznania, w których potwierdził, że faktycznie wprowadził pokrzywdzoną w błąd, twierdząc, że jest chory" - powiedział "Rzeczpospolitej" prok. Maciej Jóźwiak z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Pod pretekstem rzekomej choroby (raka trzustki) i potrzeby nowatorskiej operacji L. zwrócił się do kobiety o pożyczkę zaraz po tym, jak wygrała ona sądownie milion złotych zadośćuczynienia od Towarzystwa Chrystusowego. L. miał pojechać do kobiety, a ta dała mu 20 tys. zł do ręki jako pożyczkę, a 10 tys. w prezencie.