Ostatnio w mediach pojawił się news o tzw. księdzu-kulturyście. Ostatnio TVN24 dotarł do ks. Artura Kapronia z diecezji legnickiej, który brał udział z sukcesem w mistrzostwach kulturystów. Okazało się, że występ księdza na mistrzostwach był tzw. samowolką, czyli bez zezwolenia biskupa pod którym podlega ksiądz.Dziś na stronie diecezji legnickiej pojawiło się rzeczowe oświadczenie.
"Oświadczam, że zrozumiałem swój błąd polegający na tym, że udziałem w Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness w Mrozach oraz jego upublicznieniem w mediach wywołałem zgorszenie wiernych, za co ich przepraszam i proszę o wybaczenie.
Otrzymałem kanoniczne upomnienie od Biskupa Legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego, które pozwoliło mi na dodatkowe przemyślenie swojego postępowania.
Jednocześnie pragnę sprostować informację jakoby Ksiądz Biskup wyraził zgodę na mój udział w wyżej wymienionych Mistrzostwach.
ksiądz Artur Kaproń"
Ksiądz też człowiek, ale chyba pewne sporty nie są odpowiednie dla kapłanów, prawda?