Nisztor: Co polski rząd obiecał za poparcie dla Tuska?
Wiemy, że negocjacje dotyczące obsadzenia unijnych stanowisk trwały wiele miesięcy. Mnie zastanawia w jaki sposób negocjowano i co polski rząd obiecał w zamian za poparcie Donalda Tuska – mówił na antenie TV Republika Piotr Nisztor.
Piotr Nisztor zwrócił uwagę, że w tym śledztwie, w którym przesłuchiwany był Belka musi zostać także przesłuchany premier Tusk. - Pytanie czy prokuratura, która ciągle podkreśla swoją niezależność, będzie miała teraz odwagę zwrócić się o to do „Prezydenta Europy” - zastanawiał się dziennikarz tygodnika „Wprost”. - Myślę, że ta sytuacja wskaże czy prokuratura faktycznie jest niezależna - dodał. Nisztor zastrzegł, że nie chodzi to o żadne stawianie zarzutów, a jedynie o „kulturalne zaproszenie i zadanie kilku pytań”. - Jeśli z kolei to Donald Tusk nie będzie chciał się stawić, to powinien być do prokuratury doprowadzony – mówił Nisztor.
Dziennikarz odniósł się także do samego wyboru Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. - Wiemy, że negocjacje trwały wiele miesięcy. Mnie zastanawia w jaki sposób negocjowano i co polski rząd obiecał w zamian za poparcie – mówił. - Bo to, że mamy do czynienia z „dealem” między rządem Tuska, a przedstawicielami innych rządów jest jasne - wskazał. Nisztor zastanawiał się czy może Donald Tusk obiecał Francuzom, że kupimy od nich sprzęt wojskowy, np. śmigłowce.
Odnosząc się do politycznej przyszłości premiera po powrocie z Brukseli, dziennikarz przywołał nagranie z opublikowanych przez „Wprost” taśm. - Graś powiedział na taśmach, że po posprzątaniu bałaganu Tusk wróci z innej pozycji, z miejsca szanowanego, co wyborcy mu zapamiętają - mówił. - To, że będzie kandydował na prezydenta jest możliwe, bo przecież premier Buzek odchodził ze stanowiska w atmosferze skandalu, a dziś jest niemal mężem stanu – ocenił Niszotor.
Jako następcę Donalda Tuska dziennikarz wskazał obecną marszałek Sejmu. - Kopacz obecnie za wiele nie odpowiada, a i tak będzie marionetką tych, którzy będą za wszystko odpowiadać, więc myślę, że to jednak ona zostanie premierem - stwierdził.