– Nie znajduję żadnego powodu co prokurator chce wykryć, co znaleźć. Ciała były wielokrotnie badane, wszystkie te sprawy są znane. Jeśli chce uporządkować, żeby w trumnach były te szczątki, to to jest syzyfowa praca, to jest niemożliwe – stwierdził Stefan Niesiołowski.
Prace nad ekshumacją ofiar katastrofy smoleńskiej ruszą najprawdopodobniej w listopadzie. Jednymi z pierwszych ekshumowanych będą ciała śp. Lecha i Marii Kaczyńskich.
Na ten temat wypowiedział się dla fakt24.pl Stefan Niesiołowski.
– Ekshumacja niczego nie wyjaśnia. Nie możemy otrzymać odpowiedzi, co ekshumacja ma wyjaśniać. Ewentualnie może odpowiedzieć na pytanie, że w grobach są pomieszane szczątki ofiar i to przy takiej katastrofie jest oczywiste – przekonywał poseł.
Jego zdaniem "oczyszczanie, rozdzielanie tych ciał w stanie ich zaawansowanego rozkładu jest czynnością niedorzeczną". – Nie bardzo wiem po co, ale robienie tego wbrew woli rodzin jest krzywdzeniem – powiedział. – PiS, w swoim bezczelnym, niepisanym chamstwie chce, żeby z jakichś politycznych powodów, ta sprawa się toczyła. Nie znajduję żadnego powodu co prokurator chce wykryć, co znaleźć. Ciała były wielokrotnie badane, wszystkie te sprawy są znane. Jeśli chce uporządkować, żeby w trumnach były te szczątki, to to jest syzyfowa praca, to jest niemożliwe – przekonywał poseł.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Radykalny krok papieża. Chce by diecezja rzymska dała swoje nieruchomości tym, którzy nie mają gdzie mieszkać