W nocy z poniedziałku na wtorek zmarł ceniony muzyk jazzowy Michał Kulenty. Miał 61 lat. Od długiego czasu „poeta saksofonu” zmagał się z choroba nowotworową.
„Poeta saksofonu” - takie miano nadali Michałowi Kulentemu krytycy muzyczni. Był nie tylko cenionym saksofonistą jazzowym, lecz również kompozytorem i flecistą. Współpracował z orkiestrami symfonicznymi, grupami jazzowymi, a także Filharmonią Narodową. Tworzył muzykę teatralną i filmową.
Jako kompozytor, instrumentalista lub producent uczestniczył w wydaniu kilkudziesięciu. Ostatnią płytą Michała Kulentego była wydana w marcu 2016 r. „Dusza w uszach”. Często współpracował z zespołami tworzącymi muzykę chrześcijańską. Jego twórczość inspirowana była religią, a także polskim folklorem.
Michał Kulenty za swoje zasługi dla kultury został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”.