Nie tylko posłanka PO Henryka Krzywonos otrzymała od premiera specjalną emeryturą przyznaną za "wybitne osiągnięcia". Jak donosi dzisiejszy Super Experess, który powołuje się na informacje z Centrum Informacyjnego Rządu, Donald Tusk i Ewa Kopacz uprzywilejowali w ten sposób 357 osób.
Jak informowaliśmy niedawno była tramwajarka Henryka Krzywonos otrzymała od premiera Donalda Tuska specjalny dodatek do emerytury w wysokości 3500 tys. zł. Okazuje się jednak, że zarówno Tusk, jaki Kopacz przyznali takich emerytur znacznie więcej.
Donald Tusk w trakcie pełnienia funkcji Prezesa Rady Ministrów przyznał łącznie 305 świadczeń specjalnych w kwotach od 250 zł do 4000 zł wypłacanych co miesiąc oraz 36 świadczeń wypłaconych jednorazowo – czytamy w tabloidzie. Ewa Kopacz była mniej hojna, bo przyznała 16 świadczeń w kwotach od 600 zł do 2000 zł wypłacanych co miesiąc.
Kancelaria Premiera nie chciała jednak zdradzić, kto otrzymał świadczenia, zasłaniając się ustawą o ochronie danych osobowych. W ocenie dziennikarza Cezarego Gmyza, KPRM jest zobowiązana do udzielenia takiej informacji. – To nie są dane chronione. Jeśli pieniądze są wydawane z naszych podatków, to powinniśmy o tym wiedzieć. Tutaj chodzi o tzw. emerytury specjalne, a wiec osoby specjalnie zasłużone dla Polski. – mówił dziś dziennikarz na antenie TV Republika.
Przypomnijmy, że ze specjalnych świadczeń przyznawanych przez premiera skorzystać mogą osoby wybitne, mające niepowtarzalne zasługi w dziedzinie społecznej, naukowej, artystycznej, sportowej, politycznej albo zasługują na takie świadczenie ze względu na zdarzenia losowe o charakterze nadzwyczajnym, które miały wpływ na jego obecną sytuację.