W całym kraju trwają kontrole szamb, które nie omijają też ogródków działkowych. W świetle przepisów, wprowadzonych dwa lata temu, działkowcy mogą ponieść surowe konsekwencje w przypadku zaniedbań w ogródkach. W szczególnie drastycznych przypadkach grozi im nawet utrata prawa do działki.
Jak przypomina Onet, kontrole, które rozpoczęły się kilka miesięcy temu, są wynikiem obowiązku nałożonego na samorządy, aby stworzyć ewidencje szamb i przeprowadzać ich regularne przeglądy.
"Inspekcje mogą odbywać się indywidualnie na poszczególnych działkach lub grupowo, z udziałem organów zarządzających ROD-ami. Nieprawidłowości mogą skutkować karami sięgającymi nawet 50000 zł, a w przypadkach szczególnie szkodliwych dla środowiska — karą do miliona złotych, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności", podaje portal, co cytujemy za dziennikiem "Fakt".
W przypadku działkowców naruszenie ustawowych przepisów może skutkować nie tylko karą finansową, ale również utratą prawa do dzierżawy działki. Chodzi oczywiście o najbardziej drastyczne przypadki zaniedbań, gdy następuje skażenie środowiska naturalnego.
Źródło: Onet.pl, Fakt