Gościem redaktora Adriana Stankowskiego w programie "Nie daj się epidemii" był Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki. Interesująca dyskusja o szczepionkach i pandemii koronawirusa.
Redaktor Adrian Stankowski rozpoczął program od pytania kiedy szczepionki dojadą do Polski oraz czy będzie wystarczająca liczba szczepień.
Konstanty Radziwiłł podkreślił, że Europejska Agencja Leków (EMA) wydała decyzję o "warunkowym dopuszczeniu" szczepionek na Covid-19, ale badania kliniczne mają nadal być kontynuowane. Zaznaczył, że będzie wystarczająca liczba punktów szczepień, ale potrzeba na to czasu.
Od 27 grudnia 2020 r. w Polsce ma ruszyć akcja szczepień.
Wojewoda mazowiecki doprecyzował, że część badań klinicznych już odbyła się w ramach EMA. Badania prowadzono na 44 tysiącach ochotników. Części podano placebo, a innym prawdziwą szczepionkę. W przypadku osób, które otrzymały szczepionkę, aż 95 % z nich nie zostało zarażonych Covid-19.
Na pytanie prowadzącego program jaka będzie kolejność szczepień gość odpowiedział, że najpierw będą szczepieni pracownicy służby zdrowia, a następnie osoby starsze.
Każda z osób przed szczepieniem będzie kontaktować się z lekarzem, który określi czy nie ma w danym momencie okresowych przeciwwskazań do szczepień.
Konstanty Radziwiłł podkreślił, że szczepienia będą dobrowolne.
Redaktor przytoczył dane z sondaży, które mówią, że niecałe 50% Polaków chce się zaszczepić na koronawirusa.
Wojewoda mazowiecki stwierdził, że to i tak są dobre dane, bo w niektórych latach w przypadku zwykłej grypy szczepić się chciało tylko 5% osób.
Zauważył, że dopiero ma ruszyć kampania informacyjna w sprawie szczepień, która przekona wielu do tego aby się zaszczepić.
- Gdyby nie szczepionki większości z nas nie byłoby na świecie. Szczepionki to jedne z najlepiej zbadanych produktów farmaceutycznych. Mają większą skuteczność od większości leków - podsumował Konstanty Radziwiłł.