Na pewno choroba nie może stanowić o tym, czy Zbigniew Ziobro zasiądzie na ławie oskarżonych, czy nie; każda afera musi zostać rozliczona - powiedział poseł KO Borys Budka. Budka zarzucił byłemu ministrowi sprawiedliwości "upolitycznienie prokuratury".
To już kolejna skandaliczna wypowiedź człowieka Tuska. Kilka dni temu Budka perorował w "zaprzyjaźnionej stacji" o możliwości delegalizacji PiS. Teraz "uśmiechnięty polityk" koalicji 13 grudnia pastwił się nad znajdującym się na granicy życia i śmierci posłem opozycji.
"Największą perfidią tego systemu, który budował Ziobro, było właśnie to, że na samym początku zlikwidował niezależność prokuratury, by później on i jego koledzy mogli czuć się bezkarni" - ocenił Budka w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
"Nie byłyby możliwe przekręty z Funduszu Sprawiedliwości, Funduszu covidowego, w spółkach Skarbu Państwa, gdyby nie zniszczono niezależnej prokuratury" - zaznaczył.
Ocenił, że przez osiem lat rządów PiS "prokuratura nie robiła tego, do czego była powołana, czyli nie ścigała przestępców". "Była politycznie uzależniona od Ziobry" - dodał Budka.
Skandaliczne, pozbawione jakichkolwiek dowodów uwagi człowieka, który razem z całą ekipą 13 grudnia, jako jej członek, odpowiada, co najmniej politycznie za naruszenie miru domowego wciąż posiadającego immunitet posła opozycji, a także za przeszukania w biurach i domach szeregu innych, także "chronionych" immunitetami, parlamentarzystów Suwerennej Polski, zmusza do postawienia pytania o granice zdziczenia rządzącej obecnie Polską formacji.
Dodajmy do tego szereg gróźb wypowiedzianych w "poetyce", którą wielu mogłoby uznać za gangsterską.
Bezprawnie nominowany przez Bodnara na szefa Prokuratury Krajowej Dariusz Korneluk poinformował, że w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości trwają analizy pod kątem przygotowania wniosków o uchylenie immunitetu politykom. W czwartek Bodnar powiedział, że wnioski o uchylenie immunitetów wz. ze sprawą FS są przygotowywane.
"Używam liczby mnogiej, bo będzie ich więcej niż jeden" - straszył były "rzecznik praw obywatelskich".
Szef Suwerennej Polski, obecny poseł PiS Zbigniew Ziobro informował, że od jesieni ub. roku zmaga się z chorobą nowotworową i przechodzi leczenie. Jego stan ostatnio bardzo się pogorszył. "Chcę żyć dla dzieci, one dają mi siłę do walki. Lekarze nie dają mi jednak dużych szans", powiedział polityk w wywiadzie udzielonym naszej stacji.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.