NOWE FAKTY! Ojciec Dawidka miał córkę. Była żona uciekła na Ukrainę
Trwają poszukiwania 5-letniego Dawida Żukowskiego. 5-latka ostatni raz widziano, gdy w środę wyruszył z Grodzka Mazowieckiego do Warszawy wraz ze swoim ojcem, który jeszcze tego samego dnia popełnił samobójstwo. Dawidek nie był jednak jedynym dzieckiem Pawła Ż.
Dziennikarze TVN ustalili również, że relacja z Rosjanką, której owocem był Dawid, nie jest pierwszym małżeństwem w życiu Pawła Ż. Mężczyzna był już bowiem wcześniej żonaty i z tego związku ma córkę. Jego pierwsza żona najprawdopodobniej pochodziła z Ukrainy - tam bowiem uciekła od męża wraz z dzieckiem.
"Być może Paweł Ż. obawiał się, że historia się powtórzy" - czytamy w artykule na stronie uwaga.tvn.pl.
Poszukiwania 5-letniego Dawida z Grodziska Mazowieckiego rozpoczęły się o północy w środę, kiedy utratę kontaktu z nim i jego ojcem zgłosiła rodzina. Dawid został zabrany przez ojca z Grodziska około godz. 17 w środę. Według ustaleń policji, tego samego dnia przed godz. 21 ojciec odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg. Chłopca na razie nie odnaleziono.