Groźnie na Wschodzie, nieszczelnie na Zachodzie. Po pierwsze bezpieczeństwo!

Pierwsze pytanie Debaty Prezydenckiej Telewizji Republika dotyczyło bezpieczeństwa Polski i roli prezydenta jako zwierzchnika sił zbrojnych. Kandydaci zwracali uwagę na zagrożenia płynące ze Wschodu ale także z Zachodu, mówili o potrzebie reformy armii, pogłębiania sojuszy i budowania nowych.
Grzegorz Braun zapowiedział, że nie pośle Polaków na wojnę na Ukrainie.
Znormalizuję stosunki z wszystkimi sąsiadami na wschodzie i na zachodzie tak, aby Polacy byli bezpieczni
- zaznaczył.
Sławomir Mentzen również zapowiedział, że nie wyśle Polaków na Ukrainę. Powiedział również, że trzeba tak zadbać o większą zdolność polskiego wojska do obrony naszych granic, gdyż obecnie posiadamy zapasy amunicji zaledwie na kilka dni wojny.
Od lat nie powstała w Polsce nowa fabryka amunicji. A rocznie produkujemy tyle amunicji artyleryjskiej ile Ukraina zużywa w zaledwie trzy dni obrony. Wygląda to bardzo źle Polscy żołnierze skarżą się że oprócz amunicji nie mają też podstawowego sprzętu. Nie mają butów, namiotów, śpiworów
– ocenił i skrytykował przy tym rząd Tuska za to, że nie zmienia tej sytuacji.
Karol Nawrocki także zapewnił, że nie wyśle Polaków na wojnę na Ukrainę. Powiedział również, że będzie dążył do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego i uszczelnienia zachodniej granicy naszego kraju, przez którą Niemcy przerzucają na terytorium Polski nielegalnych migrantów.
Jak zaznaczał Karol Nawrocki, dzisiaj największym wyzwaniem dla bezpieczeństwa Polaków jest wschodnia granica – z uwagi na wojnę na Ukrainie i zachodnia - która jest nieszczelna.
Jako prezydent będę dążyć do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego i powołam urząd ds. walki z nielegalną migracją
– zapowiadał Nawrocki.
Podkreślił on przy tym, że potrzebujemy ośrodków deportacji nielegalnych migrantów, a nie tworzenia, jak to czyni teraz rząd Tuska, ośrodków integracji nielegalnych migrantów.
Zapowiedział również, że będzie wzmacniał pozycję polski w NATO i z USA i podkreślił, że nie wyśle wojsk polskich na Ukrainę. Mówił też o potrzebie budowania regionalnych sojuszy.
Nawrocki zapewnił przy tym że będzie „dbał o Dom Wolnego Słowa i o wolność w polskich mediach.”
Krzysztof Stanowski nie powiedział wprost o bezpieczeństwie, a swój czas wykorzystał na zwrócenie uwagi, że na debacie nie ma Rafała Trzaskowskiego.
Marek Woch powiedział, że dzisiaj niektórzy politycy i eksperci za wszelką cenę dążą do wojny. Jego zdaniem na bazie ustawy o obronie „ prezydent w czasie wojny tak naprawdę już niczym nie będzie zarządzał, bo Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego staje się Naczelnym Wodzem.”
Artur Bartoszewicz mówił, że dziś mamy stan, w którym polska armia jest „rozebrana na czynniki pierwsze” i „nie mamy jednostki wojskowej gotowej do użycia.”
Ja chcę, żeby Polska miała lotniskowiec. Ja chcę, żeby w Polsce było sześć łodzi podwodnych. Ja chcę, żeby całe społeczeństwo było gotowe do przyjęcia ryzyka związanego z obroną
– podkreślił.
Szymon Hołownia podkreślił, że mamy „rozkręcone procesy inwestycyjne”.
Wojskowa specjalna strefa ekonomiczna w Niewiadowie, Polska Grupa Zbrojeniowa, która za mojej prezydentury stanie się co najmniej pięćdziesiątym przedsiębiorstwem zbrojeniowym na świecie. Będziemy dziesiątym eksporterem uzbrojenia i technologii zbrojeniowych na świecie. To się musi stać. Pięćdziesiąt procent pieniędzy inwestycyjnych, które mamy dziś na obronność, zainwestowane w Polsce
– zaznaczył.
Joanna Senyszyn z kolei przekonywała, że dzisiaj „nie będzie wojny”.
W związku z tym nie musimy się jej obawiać, nie musimy wydawać pięciu procent PKB na zbrojenia, na wojsko. Wystarczy, jeżeli to będzie trzy – trzy i pół procenta, a właśnie ta różnica, około dziewięćdziesięciu miliardów złotych rocznie, będzie mogła być przeznaczona na inne aspekty bezpieczeństwa Polaków. Bezpieczeństwo zdrowotne, które w tej chwili jest bardzo zagrożone, bezpieczeństwo energetyczne, bezpieczeństwo przed drożyzną, bezpieczeństwo mieszkaniowe
– oceniła.
Marek Jakubiak zwracał uwagę, że Zwierzchnik Sił Zbrojnych, prezydent Rzeczpospolitej, ma małe kompetencje jeśli chodzi o armię.
Konstytucja zabiera mu te kompetencje. To są bardziej sygnalne kompetencje, które oczywiście prezydent może podnieść swoją charyzmą, natomiast prawda jest taka, że minister obrony narodowej ma większe kompetencje. Dlatego też musimy przystąpić do budowy nowej konstytucji. Jako prezydent obiecuję, że konstytuantę powołamy dosłownie w pierwszych trzech miesiącach i zaczniemy pracować nad nową konstytucją, gdzie właśnie prezydent będzie miał bezpośredni nadzór nad Ministerstwem Obrony Narodowej
– zapewnił.
Gdzie oglądać?
Transmisję mogą Państwo oglądać:
- w telewizji (TV Republika)
- na naszym kanale na platformie Youtube
- w Radio Republika
- na naszym portalu tvrepublika.pl -> zakładka NA ŻYWO
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X